PLUS

Baner

Obłoki srebrzyste

Obłoki srebrzyste

Obłoki srebrzyste (ang. Noctilucent Clouds, NLC) to rzadkie i piękne zjawisko atmosferyczne obserwowane niegdyś wyłącznie w okolicach okołobiegunowych, a obecnie - coraz częściej - na niższych szerokościach georaficznych.

Ich obecność po raz pierwszy odnotował w czerwcu 1885 roku Witold Michał Ceraski, rosyjski astronom polskiego pochodzenia. Ceraski powiązał to nowe zjawisko z potężną erupcją wulkanu Krakatau w Indonezji, która dwa lata wcześniej wystrzeliła tufowy pył wysoko w ziemską atmosferę. Para wodna osadzała się wokół powulkanicznych drobin okrążających nasz glob.

 Obłoki srebrzyste stały się częstszym zjawiskiem od lat 70. XX wieku. Ukazują się kilkadziesiąt minut po zachodzie Słońca (i przed jego wschodem) kiedy nasza gwiazda znajduje się 6-16 stopni kątowych poniżej horyzontu. Są zbyt blade, aby można je było ujrzeć w dzień, ale podświetlone od spodu na tle błękitnego nieba powyżej, dają wspaniałe widowisko srebrnych chmur o fantastycznych kształtach!

Tworząc się w mezosferze na wysokości 85 km ponad powierzchnią Ziemi są to NAJWYŻSZE CHMURY NASZEJ PLANETY! Widziane są w pasie pomiędzy 50° i 70° szerokości geograficznej od Alaski poprzez Kanadę i północne stany USA aż po Szkocję, Skandynawię i północną Rosję. Coraz częściej notowane są również w Polsce i krajach nadbałtyckich. Obłoki NLC są najczęściej obserwowane późną wiosną i latem, od połowy maja do końca sierpnia.

 Polarne chmury mezosferyczne zwróciły w 1975 roku uwagę radzieckich astronautów ze stacji kosmicznej Salut 4, a także Amerykanów z promu kosmicznego z 1997 roku. W 2007 roku NASA wysłała satelitę AIM specjalnie pod kątem wyjaśnienia ich genezy.

 Powstawanie obłoków NLC tłumaczone jest obecnie na kilka sposobów. Opinia Witolda Ceraskiego, jakkolwiek słuszna, nie tłumaczy powstawania obłoków srebrzystych przy braku silnych wybuchów wulkanów. Misje NASA ustaliły, że NLC tworzą się z zamarzniętych cząteczek pary wodnej w coraz większych ilościach wydalanej z silników rakietowych. Blisko połowa pary z silników wydzielana jest w termosferze na wysokości od 103 do 114 km nad Ziemią. Cząsteczki pary z niewyjaśnionych powodów szybko przesuwają się w okolice podbiegunowe i tam opadają do mezosfery na wysokość 82-88 km, gdzie w temperaturze MINUS 140 stopni Celsjusza zamieniają się w drobinki lodu, widzialne jako obłoki srebrzyste.

Coraz częściej słyszy się też opinię, że obłoki srebrzyste to nic innego jak para wodna osadzająca się wokół spalonych meteorytów wielkości 1/10 mikrona! Planeta Ziemia jest nieustannie bombardowana pozostawionymi przez rozmaite komety i planetoidy strumieniami drobin i pyłów, czyli meteoroidami, o rozmiarach od brył wielkości pięści do setnych części milimetra. Tych najmniejszych jest najwięcej pod względem masy, około 100 ton kosmicznego kurzu spada dziennie na naszą Ziemię! Zwróćmy teraz uwagę, że polarne chmury mezosferyczne widoczne są w lecie, a więc okresie, kiedy na półkuli północnej jest najcieplej i PARUJĄ ogromne ilości wody z bagien, torfowisk i tundry Syberii, Skandynawii, Kanady i Alaski. Parująca woda sięga mezosfery, osadza się i krystalizuje wokół kosmicznego popiołu z meteorytów.

 Niezależnie od przyjętego wyjaśnienia powstawania NLC, jest to zjawisko na tyle piękne, że będąc na wakacjach w wymienionych regionach warto poświęcić kilka letnich wieczorów na poszukiwanie unikalnych, srebrzystych obłoków.

Tekst i zdjęcia: Andrzej Kulka

Kategoria: Podróże > Podróże z Andrzejem Kulką

Data publikacji: 2016-08-17

Baner
Ogłoszenia/classifieds
Ogłoszenia Zobacz ogłoszenia >>
Baner
Baner
Baner
Baner
Plus Festiwal

Podoba Ci się nasza strona?
Polub nasz profil na Facebooku.