Jeden z najbardziej charakterystycznych budynków w całych Stanach Zjednoczonych został podświetlony na biało-czerwono z okazji obchodzonego w Polsce 11 listopada Święta Niepodległości.

W poniedziałek Robert Lewandowski, w towarzystwie żony Anny, wziął udział w uroczystości podświetlenia Empire State Building na biało-czerwono. Piłkarz został powitany gromkimi brawami, a podczas ceremonii podkreślił, jak wielkim zaszczytem jest dla niego reprezentowanie Polski na tak wyjątkowym wydarzeniu. 

- Chciałem powiedzieć, że być tu to wielka przyjemność. Świętujemy Dzień Niepodległości. To światło dla wszystkich Polaków na całym świecie. To wyróżnienie dla całej naszej ojczyzny. Dla mnie osobiście to wielkie przeżycie. Jestem dumny, że jestem Polakiem - mówił piłkarz podczas uroczystości.

Jeden z najbardziej rozpoznawalnych symboli Nowego Jorku rozświetlił się w polskich barwach po raz pierwszy od 2008 roku, jednak po raz pierwszy w historii z okazji Narodowego Święta Niepodległości. Wcześniej, 17 lat temu, Polskę uczczono w ten sposób z okazji udziału naszej reprezentacji w igrzyskach olimpijskich w Pekinie.

Była to pierwsza wizyta Lewandowskiego w Empire State Building. Co warto podkreślić, w przeszłości światła na szczycie tego obiekty zapalały najbardziej znane nazwiska z różnych dziedzin życia, jak Oprah Winfrey, Mariah Carey czy Heidi Klum. Spośród sportowców w tym gronie znaleźli się między innymi Pele, Franz Beckenbauer, Thierry Henry czy David Beckham. Teraz dołączył do nich "Lewy", który po oficjalnej części uroczystości miał jeszcze okazję zaliczyć specjalny tour po budynku, wjechać na jego najwyższe piętra i zobaczyć wraz z żoną niedostępne dla zwiedzających zakamarki.

Kategoria: Wiadomości > Metropolia

Data publikacji: 2025-11-10