New York City to bez wątpienia miasto sztuki, które jeszcze rok temu przyciągało tysiące ludzi z całego świata. Dziś, w dobie pandemii, teatry Broadway’u i sceny Lincoln Center i Carnegie Hall zamknięto, a muzea, kina i galerie świecą pustkami.

A że twórcza energia tego miasta nie znosi próżni, obecnie bardziej widoczna i znacząca stała się tzw. sztuka ulicy - czyli murale i graffiti. Często nietrwałe, powstałe pod wpływem impulsu lub dla odmiany projektowane miesiącami powoli wyrastają na „sztukę czasów zarazy”. Oto przewodnik po najciekawszych muralach Nowego Jorku.

Freeman Alley

Lubicie galerie ale ze względu na pandemię staracie się unikać zamkniętych przestrzeni? Wybierzcie się w miejsce, które śmiało określić można mianem prawdziwej „ulicznej galerii”. Ceglane ściany w tej części Lower East Side, czyli Bowery, stały się „kanwami” dla wielu ciekawych murali. Znajdziecie tu prace takich uznanych artystów sztuki ulicy jak Banksy czy ASVP.

Centre-fuge Public Art Project

Nowy Jork ze swoimi wiecznymi remontami często nie stanowi uczty dla oczu. Na szczęście Iiczne - często raczej paskudne - ogrodzenia i tymczasowe ściany stanowią idealne „płótno” dla artystów.  Stowarzyszenie Centre-fuge Public Art Project dostrzegło tą możliwość zapraszając do współpracy twórców murali. I tym sposobem udało się przekształcić szpetne elementy przestrzeni publicznej w unikalne i często zachwycające uliczne obrazy.

The DUMBO Walls 

DUMBO to skrót od “Down Under the Manhattan Bridge Overpass” i od dawna znane jest jako miejsce, gdzie najprężniej działa nowojorska sztuka ulicy. The DUMBO Walls znajdujące się przy 20 Jay Street na Brooklynie zdecydowanie warto zobaczyć zwłaszcza teraz, gdy listopadowa szaruga spłukała barwy jesieni. Aby upiększyć okolicę władze DUMBO Improvement District, Two Trees Management Co., New York City Department of Transportation Urban Art Program oraz Jonathan LeVine Gallery zjednoczyły siły i zaprosiły uznanych artystów, aby stworzyli na tutejszych murach osiem różnych murali. I tak na DUMBO Walls możemy podziwiać prace takich artystów jak s Yuko Shimizo, Craig Anthony Miller, DALeast, Eltono, Faith47, MOMO, Shepard Fairey i Stefan Sagmeister. Dużo nieznanych nazwisk? Nic nie szkodzi - gdy tylko zobaczycie ich dzieła na brooklyńskich ścianach gwarantujemy, że sami będziecie szukać dodatkowych informacji o tych niezwykłych artystach!

The Graffiti Hall of Fame

Jeśli szukacie prawdziwej eksplozji kolorów, oryginalnych koncepcji artystycznych oraz trafnych komentarzy społecznych powinniście koniecznie zobaczyć The Graffiti Hall of Fame mieszczące się na placu zabaw przy Jackie Robinson Education Complex na East 106th Street niedaleko Park Avenue. Prace prezentowane na tutejszych ścianach prezentują rozmaite ujęcie zmieniającego się co roku tematu. Aby podziwiać The Graffiti Hall of Fame zazwyczaj potrzebna jest wcześniejsza rezerwacja i ale czasem można oglądać je podczas odbywających się tu lokalnych imprez.

“Hammer Boy” Banksy’ego

Kto nie słyszał o tajemniczym ulicznym artyście tworzącym pod pseudonimem Banksy? Niedawno jedna z prac artysty została sprzedana na aukcji, by zaraz potem ulec samozniszczeniu. Tak, Banksy zdecydowanie lubi zaskakiwać. Jego prace powstają nieoczekiwanie w różnych miastach na świecie a artysta nigdy nie pokazał twarzy, nigdy też nie komentuje ani nie podpisuje swoich prac. Jedną z nich znaną jako „Hammer Boy” zobaczycie na rogu Broadway’u i 79 Ulicy. Wiadomo, że została ukończona 23 października 2013 roku, ale o jego przekaz i interpretację krytycy sztuki spierają się po dziś dzień. Tym bardziej warto ten słynny mural zobaczyć na własne oczy i spróbować rozwiązać tę niezwykłą zagadkę.

“Crack is Wack” Keitha Haringa

Żaden opis sztuki ulicy nie jest kompletny, jeśli nie wspomni się o pracach Keitha Haringa. Wśród nich najbardziej znanym jest mural „The Crack is Wack”, który zobaczycie na roku East 128th Street i Harlem River Drive.

Haring był artystą nurtu pop street art - tworzył w latach 80-tych i umarł w wieku zaledwie 31 lat, ale zostawił po sobie prawdziwe dziedzictwo spontanicznego street artu. W swoich muralach podejmował kwestie społeczne - a w szczególności tematykę AIDS i LGBT. Jego praca „Crack Is Wack” z 1986 roku, którą namalował na ścianie boiska do koszykówki jest mocnym komentarzem dotyczącym epidemii heroiny, która trawiła NYC w latach 80-tych.

Oczywiście w Nowym Jorku genialnych murali jest po prostu zatrzęsienie, dlatego gdy tylko dopisuje pogoda radzimy po prostu wybrać się na powolny spacer po mieście i porozglądać  się po ścianach budynków - kto wie, jakie fantastyczne dzieła uda Wam się zobaczyć po drodze?

Zuza Ducka

Kategoria: Podróże > Weekend z PLUSem

Data publikacji: 2020-11-11