PLUS

Baner

Dziani

Dziani

Jest synem gwiazdora cygańskiej piosenki Don Vasyla i jednym z najpopularniejszych wykonawców muzyki romskiej w Polsce.

Radość, wolność, miłość i wędrówka wpisana w życie - o tym śpiewają Cyganie. Ich muzykę zna każdy z nas. Do tańca porywają nas piosenki: "Ore, Ore" czy "Cyganeczka Zosia". Przy biesiadnym stole zawsze brzmi ballada "Graj piękny Cyganie", a wiele dziewcząt podśpiewuje: "Jak zostanę wielką panią". Utwory Romów mają szczególne miejsce w naszej kulturze i sercach. Kto z nas nie zaśpiewał choć raz: A jak mi się sprzykrzy wreszcie, kupię sobie konia w mieście. Oddam szafę i aksamit, i pojadę z Cyganami! Pojedziemy zatem kolorowym, wesołym taborem z jedną z największych gwiazd współczesnej muzyki romskiej. W niedzielę, 5 czerwca na VIII Festiwalu Tygodnika PLUS zaśpiewa dla Państwa Dziani. Jego niesamowite show przeniesie Was do cygańskiego taboru, gdzie przy dźwięku gitar rozgrywają się największe miłości, rozstania, gdzie biesiadnicy zachwycają się pięknem życia, weselą z każdej jego minuty.

Dziani jest synem gwiazdora cygańskiej piosenki Don Vasyla i jednym z najpopularniejszych wykonawców muzyki romskiej w Polsce. Jego ciotką jest Randia słynna na całym świecie pierwsza dama piosenki cygańskiej. Dziani od lat prowadzi Międzynarodowy Festiwal Piosenki i Kultury Romów. Na tej imprezie spotykają się Romowie z całej Europy, którzy przybliżają swoją twórczość widzom i dzielą się niesamowitą energią i radością. Pomysłodawcą i jednocześnie organizatorem Festiwalu Romów jest Don Vasyl Szmidt – najpopularniejszy Rom w Polsce. Kompozytor, autor tekstów, piosenkarz, założyciel zespołu Czarne Perły, solista zespołów Terno i Roma, obecnie lider grupy Don Vasyl & Gwiazdy Cygańskiej Pieśni. Don Vasyl jest poetą, autorem tomiku wierszy „Pasażerowie niebieskiego taboru” (1998, wznowienie 2005) oraz śpiewnika „ Piosenki Don Vasyla – Jedno jest niebo dla wszystkich”.

Muzyka Dzianiego to muzyka płynąca z serca, która swe korzenie ma w cygańskim taborze, która wesoło iskrzy w płomieniach ogniska. To muzyka łącząca tradycyjne dźwięki romskich melodii z nowoczesnym brzmieniem. Przekonacie się o tym Państwo na koncercie w Tappan.

Już niedługo spotkamy się na VIII Festiwalu Tygodnika PLUS, ale zanim to nastąpi mam przyjemność przesłać Pana pozdrowienia i zaproszenie na koncert w Tappan. Jakie uczucia Panu towarzyszą przed występem dla Polonii 5 czerwca?

Cieszę się ogromnie na spotkanie z Państwem. Każdy wyjazd do USA sprawia mi wiele radości. Odwiedzać Stany Zjednoczone zacząłem bardzo wcześnie, ponieważ jako dziecko przyjeżdżałem do mojej ciotki Randii. Podczas tych pobytów poznałem wielu ludzi, którzy cenią romską muzykę, polubiliśmy się także prywatnie. Zrodziły się przyjaźnie na całe życie. Po wielu latach moja ciocia wróciła do Polski, nie miałem już do kogoś jeździć i kogo odwiedzać w USA, ale pozostali moi przyjaciele. Dlatego też z wielkim entuzjazmem wracam zawsze do Ameryki. Kocham Nowy Jork, New Jersey. Z myślą o wszystkich, których tu poznałem zawsze przed przylotem do USA staram się coś szczególnego przygotować, żeby nie zawieść moich przyjaciół i fanów. W wielką radością przyjadę na koncert na Festiwalu Tygodnika PLUS, zagram też moje nowe utwory. Zawsze kiedy przyjeżdżam staram się zaprezentować najnowsze piosenki. Obecnie pracuję nad porcją techno - rozrywkowych i cygańsko - słowiańskich piosenek do zabawy.

Wiele razy spotykałam się z opinią, że Pana muzyka jest bardzo specyficzna, w zasadzie w Polsce nie ma drugiego takiego wykonawcy, który tak umiejętnie łączy cygańskie rytmy z muzyką pop. Skąd taki pomysł na karierę?

Kiedy rozwijałem się jako artysta, kiedy skończyłem II stopień szkoły muzycznej oczywiście poszedłem w rozrywkowy styl muzyki i zawsze łączyłem go z naszymi, cygańskimi elementami. Bawię się muzyką, łączę różne popowe style z muzyką Romów. Wiele inspiracji czerpię ze współpracy z zawodowcami. Moimi przyjaciółmi są polscy artyści tacy jak Matusz Pospieszalski, Marcin Pospieszalski (Dziani Szmidt jest autorem słów utworu "Kana Me" z płyty Mateusza Pospieszalskiego EMPE3 - przyp. red.). Mam wielu przyjaciół wśród polskich artystów, zawsze się bardzo dobrze dogadywaliśmy i lubiliśmy. I tak idąc tym tropem tworzę muzykę o różnych stylach. W moim dorobku artystycznym jest także muzyka filmowa. Polscy artyści zawsze cenią elementy muzyczne, które proponowałem. Nie ograniczam swojego katalogu muzycznego. Różnego rodzaju są imprezy i myślę, że każde wydarzenie ma swoje wymagania. Staram się podczas występów scenicznych dopasować repertuar w zależności jaka publiczność przychodzi mnie posłuchać. Wczuwam się. Ważne jest dla mnie to, by zrozumieć oczekiwania, trafiać w gust odbiorcy, zapewnić najlepszą zabawę publiczności.

Wielu ludzi uważa, że że jest Pan mistrzem gitary, że gitara i Pan stanowicie jedno. Czy to prawda?

Tak, to prawda, nie wyobrażam sobie życia bez gitary, którą ukochałem. Musze powiedzieć, że wielkim wirtuozem gitary nie jestem, szkołę muzyczną ukończyłem w klasie skrzypiec i czuję się bardziej pewny ze skrzypcami na scenie. Ale jak wiadomo na skrzypcach trzeba mieć zaplecze muzyczne, a po drugie bardziej się wykształciłem w wokalu, zależało mi na śpiewie, i od tego momentu kiedy pracowałem dużo nad wokalem, to gitara stała się dla mnie elementem nierozłącznym. Jest mi absolutnie niezbędna, w samochodzie gdziekolwiek nie wyruszam, zawsze ją przy sobie mam.

Zawsze w swoich wypowiedziach podkreśla Pan więzi rodzinne, znaczenie religii, tradycji i relacji międzyludzkich. Jak bardzo system wartości ma wpływ na Pana życie?

My Romowie jesteśmy bardzo pobożnym narodem, na pierwszym miejscu stawiamy zawsze Pana Boga, później rodziców, starszyznę, rodzeństwo i tak dalej. Na zasadach biblijnych jest oparta nasza zasada Romanipen, której przestrzegamy. Rodzina jest dla nas elementem najważniejszym.

Pana tato, Don Vasyl Szmidt przeszedł niedawno duże problemy ze zdrowiem, czy czuje się już lepiej?

Tak się stało, że mój tato rok temu zachorował, miał wylew. Bardzo nas to wszystkich zmartwiło. Ubiegłoroczny Festiwal Romów był jedynym festiwalem, który musiał się odbyć bez taty. W tym roku wyzdrowiał, z małymi uszczerbkami na zdrowiu udało mu się wyjść z tego wylewu. Znowu wszyscy razem wspólnymi siłami staramy się, żeby Festiwal Romów jak najlepiej wypadł. Aby wesprzeć rodzinę i przyjaciół w przygotowaniach, do Stanów przylecę tylko na jeden koncert, muszę szybko wracać z pomocą. Ale będę sercem z moimi przyjaciółmi i publicznością w USA i postaram się coś specjalnego przygotować także z myślą o nich.

Przed nami 20. Festiwal Piosenki i Kultury Romów, który jest ogromnym przedsięwzięciem muzycznym znanym na całym świecie. Zaangażowanie Pana rodziny i Pana w tą imprezę jest olbrzymie prawda?

Tak, mój ojciec jest dyrektorem Festiwalu od dwudziestu lat. Ja osobiście organizuję festiwal razem z moim tatą, jestem w roli prowadzącego imprezę. Gościmy na naszej scenie najpopularniejszych wykonawców z całego świata muzyki romskiej, ale nie tylko - także i polskiej. Występuje u nas wiele zespołów zaprzyjaźnionych z nami - wspólnie występując łączymy nasze kultury. I dlatego jest to wydarzenie, które jednoczy wszystkie narody, dużo dobra niesie taki festiwal. Jednak aby powstał, trzeba muzycznej i artystycznej pracy nieustannie wkładać jak najwięcej. Nasz Romski Festiwal od 20 lat się rozwija. Jest w tym ogromna zasługa naszych fanów, za co serdecznie dziękujemy. Miłośników romskiej kultury i muzyki zapraszamy na koncert do Ciechocinka, a jeśli ktoś nie będzie mógł, zachęcamy do obejrzenia relacji na żywo w programu 2, 16 lipca.

Zapewne, duża część publiczności ze Wschodniego Wybrzeża, która usłyszy Pana piosenki na VII Festiwalu Tygodnika PLUS skorzysta z okazji i podczas wakacji wybierze się na Festiwal w Ciechocinku.

Tak, byłoby wspaniale spotkać Was w Polsce i tym razem zamienić role. Na Festiwalu Romów mamy miłośników z Ameryki, którzy specjalnie przyjeżdżają na nasz festiwal. Zaprzyjaźniliśmy się z naszymi fanami w Ameryce. Te znajomości się rozwijają i mam nadzieję, że jak przyjadę, to dużą publiczność zabiorę ze sobą do Ciechocinka.

Czego życzymy! Jakim przesłaniem chciałby Pan zaprosić gości na VIII Festiwal Tygodnika PLUS, który odbędzie się już niedługo?

Serdecznie chciałbym zaprosić Państwa na wspaniałą rozrywkę, chciałbym Was zaprosić takim hasłem, abyście raz w życiu mogli się poczuć Cyganami i z wielką wyobraźnią zapraszam do cygańskiego taboru. Będzie mi bardzo przyjemnie bawić się z Wami, tańczyć do cygańskiej muzyki. Bawić się tak, jak w Waszych duszach to gra. Zapraszam do zabawy, do biesiadowania. I tak jak powiedziałem, obiecuję, że będziemy rozwijać w Ameryce nasze relacje i będziemy przyjeżdżać i koncertować dla publiczności, która lubi i ceni naszą muzykę. Kochani, teraz kiedy jest czas przed Festiwalem zapraszam Was do aktywnego udziału na moim profilu. Chciałbym abyście pisali wszystkie wypowiedzi, co myślicie o mojej muzyce, może ktoś z Was ma życzenia co do repertuaru na niedzielny koncert. Kochani piszcie jakie piosenki uwielbiacie. Ja zapraszam Was do stałego kontaktu, mam nadzieję, że wspólnie dodamy jak najwięcej energii i pozytywnych uczuć podczas tego koncertu.

Dziękuję za rozmowę.

Profil artysty na facebooku: https://www.facebook.com/dzianiszmidt/?fref=ts

Kategoria: Wiadomości > Reportaże

Data publikacji: 2016-05-18

Baner
Ogłoszenia/classifieds
Ogłoszenia Zobacz ogłoszenia >>
Baner
Baner
Baner
Baner
Plus Festiwal

Podoba Ci się nasza strona?
Polub nasz profil na Facebooku.