Małżeństwo Anita i Ryszard Malarczyk mieszkający w Hastings-on-Hudson w powiecie Westchester, NY oraz ich przyjaciel z Polski Jarosław Karczewski zginęli w wypadku 29 grudnia 2015 roku w Killington w stanie Vermont.
Malarczykowie, zapaleni wielbiciele jazdy na nartach, wracali z trójką dzieci i przyjacielem samochodem Cadillac Escalade z Vermont. Ryszard (lat 51) był za kierownicą auta, obok niego jechał Jarosław Karczewski (lat 51). Z tyłu siedziała Anita (lat 50) z trójką dzieci: 22-letnią Moniką, 20-letnim Peterem oraz 16-letnią Natalie.
Do tragicznego wypadku doszło około godziny 2:15 pm na drodze US Route 4 niedaleko ośrodka narciarskiego Killington. Polacy zostali uderzeni przez ciężarówkę, którą prowadził 41-letni Lashawn Jones z Georgii.
Samochód ciężarowy niespodziewanie przekroczył środkową linię i wjechał na drugą stronę drogi prosto w SUVa z Polakami.
Do tego tragicznego wypadku doszło podczas pierwszej w sezonie śnieżycy, która spowodowała oblodzenie drogi.
Anita i Ryszard Malarczykowie oraz Jarosław Karczewski zginęli na miejscu. Cała trójka dzieci trafiła do szpitala Vermont Medical Center w Burlington z poważnymi obrażeniami.
Małoletnia Natalie ma pękniętą śledzionę, uszkodzony kręgosłup, połamane żebra, stopę oraz doznała wewnętrznego krwawienia. Peter ma złamany mostek, obojczyk, biodra i żebra. Najbardziej poszkodowana jest Monika, która doznała poważnych złamań obojczyka, bioder i nogi. Przeszła już kilka operacji.
Peter został wypisany wkrótce do domu. Obie siostry pozostają nadal w szpitalu.
Zgodnie z informacją policji Anita i Monika Malarczyk nie miały zapiętych pasów bezpieczeństwa.
Kierowca ciężarówki również odniósł obrażenia ciała i trafił do szpitala.
Przyczyny wypadku nadal są nieznanie i bada je policja.
W internecie zostały zorganizowane 2 akcje crowdfundingowe. Pierwsza z nich znajduje się na portalu GoFundMe pod nazwą "Jarek Karczewski' Funeral/Pogrzeb" z założona została w celu zebrania pieniędzy na transport zwłok do Polski oraz pogrzeb Jarosława Karczewskiego, który pozostawił żonę i dwójkę dzieci.
Druga została zorganizowana na portalu YouCaring pod nazwą "Malarczyk family" i dotyczy zbiórki funduszy na pomoc trójce dzieci Malarczyków.
Malarczykowie przeprowadzili się z miasta Nowy Jorku na obrzeża w Westchester, gdy ich dzieci były małe. Obydwoje prowadzili firmę kontraktorską.
Natalie uczęszcza do 11-ej klasy w Hastings High School, Peter chodzi do State University of New York w Geneseo, a Monika ukończyła Tulane University w Nowym Orleanie.
Hastings-on-Hudson jest niewielką miejscowością, licząca 8000 mieszkańców, położoną około 30 minut od Manhattanu.
Kategoria: Wiadomości > Metropolia
Data publikacji: 2016-01-06