
Internet jest pełen różnorodnych porad zdrowotnych, które brzmią zadziwiająco dobrze. Często aż za dobrze na to, by były prawdziwe
Czy ktoś polecił Ci polewanie się piwem jako sposób na uzyskanie ładniejszej opalenizny? Oczywiście nie ma co w to wierzyć. To tylko jeden przykład z wielu absurdalnych porad kłębiących się w mediach społecznościowych.
Keren Landman, epidemiolog, ostrzega przed takimi mitami. Jej praca polega na monitorowaniu tego rodzaju fałszywych informacji i edukowaniu społeczeństwa na temat ich potencjalnie szkodliwych skutków.
Zamiast poczuć się lepiej, tracisz siły
Olej kokosowy dobry na wszystko, wkładanie czosnku do uszu jako sposób leczenia infekcji, picie płynu do dezynfekcji w celu kompleksowego oczyszczenia ciała bądź palenie marihuany traktowane jak narzędzie do pokonania raka – przykłady wątpliwej jakości praktyk na co dzień poukrywane w zakamarkach sieci od czasu do czasu trafiają nawet na strony główne dużych portali.
Skutki zdrowotnych mitów bywają poważne. Osoby, które polegają na takich niesprawdzonych metodach, często zamiast poczuć się lepiej – tracą siły. Naukowcy i lekarze, jak dr Landman, starają się prostować te błędne informacje, lecz ich praca przypomina walkę z wiatrakami. Ilość nieprawdziwych treści rośnie w zastraszającym tempie, a weryfikacja i edukacja nie zawsze docierają do osób najbardziej podatnych na dezinformację.
Manipulacja gwarantuje zysk
Ludzie często ślepo wierzą we wszystko, co znajdą w sieci, co chętnie wykorzystują sprzedawcy fałszywej nadziei. Zarabiają oni tysiące, a nawet setki tysięcy dolarów, na ludzkiej desperacji. Problem pogłębiają także politycy i inne osoby publiczne, które dla własnych korzyści podważają autorytet sprawdzonych źródeł informacji.
Nadszarpnięte zaufanie społeczeństwa do systemów rządowych, służby zdrowia i ekspertów naukowych toruje grunt podatny na dezinformację.
Jak się bronić przed zalewem dezinformacji?
- Po pierwsze, warto zaufać swojemu zdrowemu rozsądkowi. Jeśli jakaś metoda wydaje się zbyt dobra, aby była prawdziwa, prawdopodobnie nie jest autentyczna.
- Po drugie, koniecznie sprawdź źródło: czy jest to wiarygodna instytucja medyczna, a może tylko anonimowy profil?
- Po trzecie, zapytaj swojego lekarza o opinię.
Miłosz Magrzyk
Źródło zdjęcia: Canva
Kategoria: Wiadomości
Data publikacji: 2024-07-12