PLUS

Baner

Najdziwniejsza herbata świata

Najdziwniejsza herbata świata

Wiele osób może uważać, że choć świat herbat jest szeroki i fascynujący, to nie ma w nim miejsca na dziwactwa. Uważamy, że w każdej grupie znajdują się odstępstwa od normy. Coś, co czyni dane zjawisko wyjątkowym i jedynym w swoim rodzaju.

Gwarantujemy, wbrew pozorom, że w przypadku herbaty nie jest inaczej. Oto kilka, naszym zdaniem, najdziwniejszych i nietypowych herbat.

RODZAJE HERBAT

Przede wszystkim musimy pokrótce przypomnieć czym się charakteryzują poszczególne rodzaje herbat, abyśmy mieli kontekst, który pozwoli zrozumieć, dlaczego przytoczone przykłady nie wpisują się w normę. Kiedy mowa jest o nietypowej i dziwnej herbacie nie chodzi bynajmniej o herbatę przygotowaną w szczególny sposób, który może się w naszej kulturze wydawać niecodzienny. Na przykład herbata po tybetańsku, która tradycyjnie przygotowywana jest

z masłem i solą w specjalnie ubijaczce. Każdy Europejczyk mógłby opisać smak i wygląd czegoś takiego jako dziwne. Mimo to, na początku była to dość zwyczajna herbata. Może niezbyt popularna wśród Polaków, ale jednak przeciętna. Są jednak, i to nas dziś szczególnie zajmuje, herbaty dziwne już na samym początku, gdy je wyprodukowano. Jak się jednak rzekło, zaczniemy dla krótkiego przypomnienia od herbat zwykłych.

KOLORY HERBATY 

Herbatę ze względu na sposób obróbki liści można podzielić na sześć podstawowych typów zwanych kolorami. Wszystkie rodzaje oczywiście przejść muszą pierwsze dwa etapy produkcji w

podobny sposób. Liście zostają najpierw zebrane, a potem powinny zwiędnąć. Oba te procesy potrafią być dość skomplikowane, lecz dziś uznajmy, że ich nazwy mówią dość o tym co dzieje się z liśćmi nim zaczną być przetwarzane w kierunku któregoś z kolorów.

Herbata czarna jest najpopularniejsza na świecie, głównie w postaci herbat ekspresowych. Produkuje się ją z liści herbacianych, które przeszły pełne utlenienie. Proces ten przypomina czernienie jakie znamy z obitych bananów, obranych jabłek czy ziemniaków. Po więdnięciu liście zostają mocno zgniecione i zrolowane, by wspomóc utlenianie. Gdy w jego skutek sczernieją całkowicie, zostają wysuszone.

Herbata zielona produkowana jest z liści, które zostały podgrzane czy to na sucho czy w przypadku herbat japońskich za pomocą pary wodnej. Podgrzanie surowych liści, tuż po zwiędnięciu dezaktywuje enzymy odpowiedzialne za utlenianie i pozostają one zielone. Przypomina to, by pozostać w spożywczych skojarzeniach, ugotowane ziemniaki, które już nie czernieją.

Herbaty oolong zwane potocznie turkusowymi, a błędnie niebieskim są w połowie drogi między herbatami zielonymi a czarnymi. Ich produkcja jest skomplikowana i polega na częściowym utlenieniu liści, a następnie podgrzaniu ich tak, jak przy produkcji herbat zielonych. Częste jest tutaj prażenic liści po ich wysuszeniu.

Herbata biała produkowana jest z najmłodszych liści i pąków liściowych krzewu herbacianego, które pokryte są srebrnym puchem. Włoski te, liście herbaty wytracają gdy dojrzewają i im herbata biała zawdzięcza nazwę. Proces produkcji sprowadza się do samego suszenia liści, w które więdnięcie przechodzi dość płynnie. 

Herbata ciemna, zwana u nas potocznie czerwoną lub Pu-Erh przechodzi fermentację mikroorganiczną. Porównać można to do sera pleśniowego. Początkowo wytwarza się herbatę zieloną, którą leżakuje się wiele lat co powoduje samoistne namnożenie się grzybów (pleśni), które doprowadzają do jej zmiany. Same grzyby nie są widoczne, odbywa się to w skali mikroskopowej. Przyśpieszona metoda produkcji tych herbat wykorzystuje kompostowanie w podniesionej wilgoci i temperaturze. Herbaty te zwykle prasowane są w różnokształtne cegły. Słowo „fermentacja" jest tu nieco nieścisłe, ponieważ kojarzy się, zgodnie z naukowym podejściem, ze zmianami beztlenowymi. Jak przy produkcji kiszonek lub alkoholu. 

Herbata żółta, podobnie jak ciemna, początkowo wytworzona jest jako herbata zielona. Liście poddaje się procesowi parowania i krótkotrwałego, wielokrotnego duszenia w szczelnym opakowaniu. Herbata częściowo utlenia się, fermentuje i wchłania własne soki. Jest to najrzadszy typ herbaty.

W obrębie tych podstawowych rodzajów znajdziemy wiele stylów herbaty, które różnią się szczegółami procesów produkcji oraz przede wszystkim ostatecznym wyglądem oraz miejscem pochodzenia i odmianą botaniczną rośliny.

HERBATY DZIWNE

Teraz, uzbrojeni w tę podstawową wiedzę możemy wreszcie przejść do herbat dziwnych. Herbata niezwykła i nietypowa, powinna też być niszowa i rzadka. Trochę nie wpisuje się w to pewien dziwak z rodziny herbat czarnych.

Mowa tu o pierwszym zbiorze z indyjskiego Darjeeling, który zyskał niemałą sławę. Jest to herbata, która przechodzi niezwykle długi proces więdnięcia, który doprowadza do odparowania 70% wilgoci z liści, podczas gdy normalnie jest to około 30%. Następnie utlenianie trwa niezwykle krótko i herbata jest suszona. Aromat i wygląd świeżego darjeelinga można porównać do herbaty zielonej czy nawet białej, a o jej obróbce mówi się, że przypomina wyrób herbat oolong.

Herbata fioletowa to kolejny nietypowy przedstawiciel... No właśnie, nie czarnego koloru ani zielonego, choć technicznie właśnie tam powinien się znaleźć. Purple tea, bezpodstawnie

zaliczana jest do osobnego rodzaju herbat fioletowych, który nota bene ma już kilku swoich starszych przedstawicieli z Chin. Fioletowa herbata pochodzi z Kenii i wytwarzana jest z odmiany krzewu herbacianego o fioletowych liściach przypominających czerwone klony jakie znamy z naszych parków. Dzięki wyjątkowej kompozycji polifenoli herbaty te uchodzą za niezwykle zdrowe. Przechodzą obróbkę jak herbaty zielone, lecz z uwagi na fioletowe liście wyglądają jak herbaty czarne. Herbaciarze raczej nie zgadzają się na nazywanie tej herbaty siódmym kolorem. Co ciekawe, fioletowy kolor na młodych liściach roślin świadczy o tym, że przy dużym nasłonecznieniu roślina usiłuje spowolnić fotosyntezę i wytwarza fioletowe antocyjany, by przysłoniły zielony chlorofil. 

Nietypowa wśród herbat zielonych jest też herbata typu GABA. Jest najczęściej zielona lub oolong, choć jako zieloną wyprodukowano ją po raz pierwszy. Praktycznie można w ten sposób stworzyć dowolny kolor, ponieważ jest to herbata, która przechodzi dodatkowy proces podczas produkcji polegający na inkubacji liści w komorach z azotem. Sprzyja to wytworzeniu większej ilości kwasu gama amino masłowego zwanego GABA. Jest to popularny, naturalny adaptogen pozwalający na lepsze znoszenie stresu. Uspokaja, działa przeciwlękowo i przeciwdepresyjnie. Zapobiega chorobom układu nerwowego, takim jak Alzheimer czy choroba Parkinsona. Wynalazcami tej herbaty są Japończycy, którzy wzbogacają swoją dietę o GABA w wielu produktach. Aromat herbaty przypomina masło.

Wśród dziwnych zielonych herbat jest także taka, w której nie ma nic dziwnego poza nietypowym sposobem zbioru. W Chinach wierzy się w magiczne wróżki, które zbierają ustami herbatę i nocą przynoszą ją choremu, by go wyleczyć. Coś takiego próbuje się odtworzyć na pewnej plantacji. Do zbioru zatrudnione są młode kobiety, dziewice bez widocznych blizn i z odpowiednio obfitym biustem. Między piersiami mają zawieszony woreczek, do którego prowadzi umieszczony pod brodą lejek. Zbiór herbaty odbywa się za pomocą ust tak, by liści nie dotknęła skóra dłoni czy innej części ciała niż ust. Poza tym herbata jest zupełnie zwykła, choć jej cena znacznie przewyższa tę zbieraną rękoma.

Jak już się rzekło fermentacja herbaty ciemnej nie jest do końca poprawnie określana tym słowem. Otóż jest taka herbata, której nazwa fermentowanej przysługuje w pełni. Herbata kiszona. Można by polemizować nieco z tą pozycją, ponieważ nie jest to coś z czego przygotowywałoby się napar. Jest to słynna potrawa pochodząca z Mjanmy (niegdysiejszej Birmy). Liście herbaty są kiszone podobnie do znanej u nas kiszonej kapusty, a następnie zjadane. Stanowią ważny element tradycji i kultury i słynną miejscową przekąskę. Jest to jednak w pełni herbaciany produkt, więc naszym zdaniem, liczy się.

HERBATA KISZONA W BECZCE

Jest też inna herbata, która jeszcze bardziej pasowałaby do określenia “fermentowana”, ale głównie dlatego, że służy do parzenia. Po raz kolejny zaglądamy do Japonii. Herbata fermentowana występuje tu w kilku wersjach, lecz łączy je klasyczne w naszym rozumieniu kiszenie. Jest to ogólnie odmiana herbaty ciemnej, która przechodzi fermentacje beztlenową, czyli właściwą. Nie jest leżakowana czy kompostowana jak inne herbaty ciemne, lecz kiszona w beczce jak kapusta. Czasem wcześniej poddana jest procesowi kontrolowanego pleśnienia. Następnie wyjęta z beczki i suszona na słońcu i parzona do picia. Jej aromat przypomina ocet i śliwki.

Aby pozostać w kręgu herbat ciemnych, warto wspomnieć o Cha Gao. Jest to chińska herbata rozpuszczalna, która niegdyś była darem dla dworu cesarskiego. Produkowana w czasach dynastii Qing miała postać gęstej pasty, którą rozpuszczało się w gorącej wodzie. Jest to herbata Pu-Erh, którą długo gotowano, a odwar redukowano do powstania pasty. Z 50 kg herbaty wytwarzano 100g pasty. Obecnie herbatę tego typu robi się w procesie liofilizacji i ma postać półgramowych kostek zawijanych w folię i przeznaczonych do rozpuszczenia w gorącej wodzie. Obecnie przypomina raczej cukierki niż pastę.

Jest to pierwsza w historii herbata instant. Choć dziś wszyscy znamy rozpuszczalną kawę i herbatę, to w czasach powstania Cha Gao nie było to popularne. Była to właściwie jedyna taka herbata w swoich czasach.

NAJDZIWNIEJSZA HERBATA ŚWIATA

Wreszcie gwóźdź programu. Naszym zdaniem Chong Shi Cha zasługuje na miano najdziwniejszej herbaty spośród wszystkich. Wytwarza się ją z odchodów larw tuczonych liśćmi herbaty. Herbatę ciemną Liu Bao umieszcza się w koszu, który smaruje się wodą pochodzącą z płukania ryżu. Zapach ten przynęca ćmę, która jest spiżarnianym szkodnikiem. Składa ona jajka w koszu z herbatą, a wyklute z nich larwy żywią się nią. Gdy utuczą się wystarczająco zamykają się w kokonach. Wtedy zawartość kosza wyrzuca się i zbiera jedynie nagromadzone odchody. Drobne gródki parzy się i pije dla smaku i zdrowia. Tradycyjna medycyna chińska bardzo ceni tę herbatę jako lek. Do dziś ma ona zwolenników i kupić można ją w sklepach z herbatą. Ktoś powie, że w ogóle nie jest to herbata. Zauważmy jednak, że definicja herbata ciemnej mówi o przetworzeniu jej liści przez enzymy powstałe w skutek żerowania drobnoustrojów. Gdyby więc określenie  „drobnoustroje” rozszerzyć na zwykłe zwierzęta, to właśnie coś takiego się stało. Ktoś inny powie zatem, że jest już taka kawa, którą produkuje się z odchodów pewnego zwierza. Owszem, lecz zauważmy, że tam, pestka wiśni kawowej zachowuje się nienaruszona. Jak to zwykle mają w zwyczaju nasiona w świecie roślin. Liść nie ma takich właściwości i ulega trawieniu. Trochę więc ta herbata kojarzy się z kawą z odchodów, trochę jednak jest czymś zupełnie innym.

Mamy nadzieję, że ten subiektywny zestaw herbacianych dziwadeł sprawił wszystkim czytelnikom radość i rozrywkę. Może też skłonić kogoś do samodzielnych poszukiwań i prób smakowych. Ciekawskich informujemy, że wszystkie wymienione herbaty da się kupić bez trudu w sklepach herbacianych, bądź na internecie. Smacznego!

 

Kategoria: Ciekawostki

Data publikacji: 2023-09-29

Baner
Ogłoszenia/classifieds
Ogłoszenia Zobacz ogłoszenia >>
Baner
Baner
Baner
Baner
Plus Festiwal

Podoba Ci się nasza strona?
Polub nasz profil na Facebooku.