„Apple Picking” dla początkujących i zaawansowanych

Tak już jest, że rozpoczęcie szkoły jest sygnałem, że zaczyna się także… sezon na zbieranie jabłek. Od lat „apple picking” jest tradycją kultywowaną w USA przez tysiące rodzin.

Bez wątpienia sprzyja temu jesienna aura - nareszcie powietrze staje się chłodniejsze, liście zmieniają kolory, a ciepłe flanelowe koszule i kalosze wracają do łask. Często zapominamy jednak, że „apple picking” - z pozoru zupełnie banalna rozrywka - także rządzi się własnymi prawami! Wybierając się na zrywanie jabłek bez przygotowania możemy narazić się na niemiłe niespodzianki, które zepsują nam weekendową wycieczkę. Prezentujemy zatem garść porad, jak najlepiej skorzystać z tej lubianej jesiennej atrakcji.

1.Znajdź odpowiedni sad

Sad sadowi nierówny. Oczywiście zazwyczaj wybieramy farmę znajdującą się najbliżej naszego domu, jednak w obecnej sytuacji mogą one albo być zamknięte albo wprowadzać pewne ograniczenia. Pamiętajmy przy tym, że sezon na jabłka trwa w New Jersey zaledwie sześć tygodni, czyli przez cały wrzesień do połowy października - jedynie wtedy będziemy mogli własnoręcznie swoje ulubione gatunki jabłek. I tu kolejna uwaga - niektóre farmy specjalizują się w konkretnych odmianach jabłoni - warto to sprawdzić przed wycieczką, bo co będzie, jeśli zamiast ulubionych Macintosh’y w koszyku z braku alternatywy znajdą się i gatunki, za którymi nasze dzieciaki nie przepadają czyli np. Honey Crisp czy Gala? Zdradzimy Wam pewien sekret - doskonałym źródłem do zdobycia informacji o farmach owocowych nie tylko w Waszej okolicy, ale także w innych stanach a nawet innych krajach (!) jest strona www.orangepippin.com.

Zabierz dzieci

Wyprawa na jabłka to niezawodny sposób na odpędzenie dzieciaków sprzed telefonów i tabletów.

Podziękują Wam za to zwłaszcza małe dzieci - wiele farm specjalnie na „sezon jabłkowy” przygotowuje wiele atrakcji dla najmłodszych, jak przejażdżki wozem, mini zoo czy sklep pełen słodkich przysmaków. Uwaga - w związku z pandemią, wiele farm zrezygnowało niestety z podobnych aktywności. Aby uniknąć rozczarowania warto wcześniej zadzwonić bądź sprawdzić stronę internetową farmy.

Zbieraj tylko dojrzałe jabłka

Rosną one zazwyczaj na zewnętrznych gałęziach jabłoni, gdyż tam właśnie owoce dojrzewają najszybciej. Pamiętajmy, że jabłka - inaczej niż pomidory czy awokado - po zerwaniu przestają dojrzewać, zatem - o ile nie potrzebujecie twardych i kwaśnych jabłek do szarlotki - szukajcie naprawdę dojrzałych owoców.

Nie trzęsiemy gałęziami!

Jabłonie to bardzo delikatne drzewa! Gdy nimi potrząsamy z gałęzi może spaść o wiele owoców za dużo, co może spowodować, że na jabłkach (a czasem także na naszych głowach) pojawią się brzydkie „siniaki”. Zamiast tego delikatnie odłączmy jabłko od szypułki lekko je przekręcając. Dojrzały owoc powinien dać się zerwać bez problemu.

Unikajmy „siniaków”

Obite jabłka nie tylko tracą na urodzie i smaku, ale także psują się szybciej i powodują, że ten sam los spotka inne owoce znajdujące się w koszyku. Najlepsze do transportowania jabłek są oczywiście drewniane lub wiklinowe kosze, ale papierowe czy płócienne torby też spełnią swoją rolę całkiem dobrze. Jak sprawić, żeby jabłka długo pozostały świeże i soczyste? Jeśli chcecie zjeść je niebawem - bez szkody dla smaku i aromatu przez kilka dni mogą cieszyć oko ładnie wyeksponowane na kuchennym stole. Jeśli macie wobec jabłek inne plany - najlepiej przechowywać je w lodówce osobno (jabłka wydzielają naturalny etylen, hormon roślinny, który przyspiesza dojrzewanie i psucie się innych owoców).