Zniesienie wiz do USA dla Polaków to temat drażliwy. Czujemy się rozczarowani ciągłym brakiem decyzji ze strony władz amerykańskich i pokrzywdzeni w stosunku do innych nacji.
Visa Waiver Program, o który od lat zabiega Rząd Polski dla podróżujących do USA niewątpliwie oznaczałby ułatwienie życia wielu przyszłym turystom lub biznesmenom, którzy chcą odwiedzić Amerykę.
Pani Georgette Mosbacher – Ambasador USA w Warszawie, od początku swojej kadencji zapewnia, że będzie czynić starania, aby Polska dołączyła do państw zwolnionych z obowiązku wizowego do Ameryki. Jak widać nie rezygnuje z danej obietnicy, ale jak twierdzi, nie jest w stanie dokonać tak ważnej zmiany bez pomocy samych Polaków. Obecnie z ruchu bezwizowego korzystają obywatele 38 krajów. O tym, aby dany kraj przystąpił do programu Visa Waiver zadecydowało kilka czynników, a jednym z nich była niska liczba odrzuconych podań o wizę w stosunku do złożonych aplikacji.
Im więcej przyznawanych wiz i mniej odmów – tym lepiej. Ponieważ rok fiskalny w budżecie federalnym upływa 30 września, wszelkie dane brane pod uwagę kończą się na tej dacie. Pani Ambasador na swoim Twitterze postanowiła więc zachęcić Polaków do składania podań o wizy turystyczne lub biznesowe B1/B2 do końca września. Czy kryje się za tym zakamuflowana obietnica, że aby poprawić statystykę, Konsulat wyda mniej odmów i więcej osób opuści go z wizą w paszporcie? Nie wiadomo, ale może warto spróbować i zainwestować $160 (opłata wizowa) w wizę dla siebie i w przyszły ruch bezwizowy dla Polaków.
Dla wielu osób wizyta w Konsulacie amerykańskim to jedno z bardziej stresujących życiowych doświadczeń. Niektórzy twierdzą, że jest to wręcz przeżycie upokarzające i deklarują, że nie wybiorą się do Ameryki, dopóki Rząd Amerykański nie zniesie wiz. „Dadzą czy nie dadzą?” – to pytanie zawsze nurtuje czekających na rozmowę przy okienku. Wszystkiemu winien jest paragraf 214(b), który stanowi część Ustawy o Imigracji i określa kryteria przyznawania wiz nie-imigracyjnych. Jego treść jest brutalnie prosta:
„Każdego obcokrajowca należy traktować, jako potencjalnego imigranta do czasu, aż w trakcie procedury ubiegania się o wjazd przekona urzędnika konsularnego, że ma prawo do uzyskania statusu innego niż imigracyjny”. Czyli, po prostu przekonaj nas, że nie masz zamiaru do Ameryki emigrować, i że nie zechcesz pozostać w naszym kraju na stałe. Nie jest to proste zadanie, jeśli mamy na to tylko swoje 5 minut. Jeśli ktoś zechce skorzystać z zaproszenia Pani Ambasador po wizę do Ameryki i zwiększyć swoje szanse na pozytywną decyzję, powinien zaopatrzyć się we wszelkie możliwe dowody na swoje silne związki z Polską i uregulowane życie we własnym kraju – praca, dom, rodzina, oszczędności. Może w roku 2019 uda się otrzymać wizę i przy okazji poprawić statystykę dla wszystkich Polaków.
Daty rozpatrywania wiz imigracyjnych w maju 2019
Pierwsza preferencja:
Niezamężne dzieci obywateli USA w wieku ponad 21 lat 01/08/2012
Druga preferencja:
A/ współmałżonkowie i niezamężne dzieci do lat 21 stałych rezydentów 05/15/2017
B/ dorosłe i niezamężne dzieci stałych rezydentów 02/01/2013
Trzecia preferencja:
Zamężne dzieci obywateli USA, wraz z rodzinami 11/08/2006
Czwarta preferencja:
Rodzeństwo obywateli USA, wraz z rodzinami 02/15/2006
Mirosława Skowrońska
Kategoria: Porady > Imigracyjne
Data publikacji: 2019-05-01