Urząd Imigracyjny tradycyjnie w roku wyborów na prezydenta otrzymuje zwiększoną ilość aplikacji na obywatelstwo.

W Konstytucji Stanów Zjednoczonych, prawo do głosowania wymieniane jest, jako główny przywilej dorosłego obywatela. Wybory na prezydenta Stanów Zjednoczonych to wydarzenie, które tradycyjnie od lat mobilizuje tysiące stałych rezydentów do ubiegania się o obywatelstwo, aby włączyć się i móc o czymś decydować. Co 4 lata niezmiennie kierujemy się sympatią albo antypatią do kandydatów, ulegamy magii ich obietnic, albo ogarnia nas przerażenie tym, co widzimy i słyszymy, i przynajmniej w tym okresie mamy nadzieję, że zbiorowo potrafimy wpłynąć na rzeczywistość. Urząd Imigracyjny tradycyjnie w roku wyborów na prezydenta otrzymuje zwiększoną ilość aplikacji na obywatelstwo, a w mediach huczy, że podobno Department of Homeland Security wydaje w tym okresie rekordową ilość pozytywnych decyzji. Podobno lobby demokratyczne wydało olbrzymie fundusze na propagowanie i przygotowanie do obywatelstwa środowisk imigranckich, aby zarejestrować dodatkowy milion wyborców, którzy poprą Hilary Clinton i unicestwią Donalda Trampa wraz z jego anty imigracyjnym programem. Regionalne urzędy imigracyjne rozszerzyły godziny urzędowania dodatkowo o soboty, aby obsłużyć jak największą ilość klientów. Nie wszystkim politykom podoba się ten pośpiech. Szef Departamentu Bezpieczeństwa Wewnętrznego - Jeh Johnson odpiera zarzuty od republikańskich senatorów, że pośpiech w rozpatrywaniu aplikacji wiąże się z niedokładną weryfikacją aplikujących i stwarza poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa państwa. Zaniepokojeni krytycy takiej polityki powołują się na zatrważające wyniki audytu przeprowadzonego w USDHS, które zostały ogłoszone w ubiegłym tygodniu. Wskazują one na to, że w ostatnich latach obywatelami Stanów Zjednoczonych zostało ponad 800 osób, które w przeszłości posiadały status nielegalnych imigrantów i powiązane były z regionami związanymi ze światowym terroryzmem. Osoby te, pomimo, że powinny być deportowane ze Stanów Zjednoczonych, w rezultacie otrzymały obywatelstwo amerykańskie, ponieważ USCIS niedokładnie zweryfikował ich odciski palców. Podobna sytuacja miała miejsce w roku 1996, kiedy o urząd prezydenta walczyli Bill Clinton i Bob Dole. Z powodu nacisku administracji prezydenta Clintona, Urząd Imigracyjny „przepuścił” 200, 000 aplikacji osób, które notowane były w rejestrze kryminalnym, ponieważ nie zweryfikowano ich odcisków palców. Urząd Imigracyjny broni się, że zwiększenie zainteresowania obywatelstwem nie jest dla nikogo zaskoczeniem, ponieważ jest to typowe zjawisko w roku wyborów prezydenckich. Niestety, pomimo wydłużenia godzin pracy i pomocy pracowników oddelegowanych z innych oddziałów Urzędu, opóźnienia są nie do uniknięcia. W ciągu ostatniego roku aplikacje na obywatelstwo złożyło około 940,000 kandydatów, czyli o 23 procent więcej, niż rok wcześniej, a przeciętny okres oczekiwania na egzamin i rozmowę kwalifikacyjną wynosi obecnie 6 lub 7 miesięcy. Nie wszyscy oczekujący zdążą oddać głos na swojego kandydata w dniu 8 listopada.

Mirosława Skowrońska

Daty rozpatrywania wiz imigracyjnych w październiku 2016

Pierwsza preferencja:

Niezamężne dzieci obywateli USA w wieku ponad 21 lat: 09/22/2009

Druga preferencja:

A/ współmałżonkowie i niezamężne dzieci do lat 21 stałych rezydentów: 12/22/2014

B/ dorosłe i niezamężne dzieci stałych rezydentów: 03/15/2010

Trzecia preferencja:

Zamężne dzieci obywateli USA, wraz z rodzinami: 12/22/2004

Czwarta preferencja:

Rodzeństwo obywateli USA, wraz z rodzinami: 11/01/2003

Kategoria: Porady > Imigracyjne

Data publikacji: 2016-10-03