Ponieważ reforma imigracyjna nie udała się ani prezydentowi Bushowi ani Barackowi Obamie, może więc być to okazja, aby udowodnić, że właśnie Donald Trump potrafi.

Ponownie jesteśmy świadkami imigracyjnej karuzeli. 9 stycznia w Białym Domu odbyła się, przekazywana na żywo debata prezydenta oraz senatorów i kongresmanów z obydwu partii, której tematem znowu byli nielegalni imigranci i DACA.
Narobiło się trochę hałasu, ponieważ okazuje się, że być może przeciwne obozy wcale się tak bardzo nie różnią i nie odbiegają daleko od wspólnych rozwiązań. Niektórzy spekulują, że może to być wręcz początek wspólnych rozmów w sprawie większej, całościowej reformy imigracyjnej. To spotkanie w pewien sposób rozjaśniło wizerunek Donalda Trumpa postrzeganego jako wroga i przeciwnika wszelkich ustępstw na rzecz nielegalnych imigrantów.
Może wcale „nie taki wilk straszny”? Ponieważ reforma imigracyjna nie udała się ani prezydentowi Bushowi ani Barackowi Obamie, może więc być to okazja, aby udowodnić, że właśnie Donald Trump potrafi. „I will take the heat”, czyli -  nie boję się krytyki, albo w potocznym tłumaczeniu „biorę to na klatę”, powiedział 9 stycznia podczas 90-minutowej sesji.
W ciągu pierwszego roku swojej kadencji Trump dał się poznać od strony wielu kontrowersyjnych i sprzecznych poglądów na temat imigrantów, coś w rodzaju „jestem za, a nawet przeciw”. Podczas swojej kampanii wyborczej był bardzo przeciwny samej obecności nielegalnych imigrantów w Ameryce, ale rok później już ich tak nie demonizuje i nie patrzy jak na anonimową, ludzką masę, zagrażającą bezpieczeństwu i gospodarce państwa.
Nie tak dawno administracja zatrzymała ustawę DACA, chroniąca przed deportacją nielegalnie przybywające w USA dzieci, ale dzisiaj Donald Trump wzywa do porozumienia dwóch obozów politycznych i doprowadzenia do wspólnej Ustawy, którą nazywa  „bill of love, czyli „ustawą miłości”.
Jak widać nic nie jeszcze przesądzone. Donald Trump postrzega siebie jako świetnego negocjatora i lubi o sobie mówić „deal maker”. W związku z tym spotkanie 9 stycznia również przypominało typowe negocjacje biznesowe, albo po prostu targi. Trump ciągle nie ustępuje w sprawie budowy muru na granicy z Meksykiem i jest to jego warunek w zamian za inne imigracyjne ustępstwa. Temat imigrantów powraca jak bumerang i nie daje spokoju kolejnej administracji.

Mirosława Skowrońska

Daty rozpatrywania wiz imigracyjnych w styczniu 2018

Pierwsza preferencja:
Niezamężne dzieci obywateli USA w wieku ponad 21 lat - 03/15/2011
Druga preferencja:
A/ współmałżonkowie i niezamężne dzieci do lat 21 stałych rezydentów - 02/01/2016
B/ dorosłe i niezamężne dzieci stałych rezydentów - 12/01/2010
Trzecia preferencja:
Zamężne dzieci obywateli USA, wraz z rodzinami - 10/08/2005
Czwarta preferencja:

Rodzeństwo obywateli USA, wraz z rodzinami - 06/22/2004

Kategoria: Porady > Imigracyjne

Data publikacji: 2018-01-15