Corocznie Stowarzyszenie Księgowych i Doradców Podatkowych stanu Minnesota przygotowuje listę absurdalnych odpisów, z których klienci próbowali skorzystać w swoich zeznaniach podatkowych.

Za nami już połowa sezonu podatkowego. Wielu z nas nadal gromadzi potrzebne do rozliczenia dokumenty i zastanawia się czy aby na pewno wszystko dobrze spisaliśmy, czy przypadkiem nie pominęliśmy jakiś wydatków. Zbieramy więcej rachunków, niż nam naprawdę potrzeba. Większość z nas liczy przecież na duży zwrot podatkowy. Ponoć im więcej papierów, tym więcej odliczymy i tym większy zwrot otrzymamy… Nic bardziej mylnego.

Przy okazji poszukiwań rachunków, tych potrzebnych i tych zupełnie bezużytecznych, postanowiłam z lekkim humorem przedstawić najbardziej absurdalne odpisy podatkowe, których powinniśmy unikać, pomimo że wielu ludzi stara się je ująć w swoich rozliczeniach podatkowych.

Zobaczmy co znalazło się w czołówce najbardziej absurdalnych odpisów w minionym roku. Raz jeszcze nadmienię, że te odliczenia nie są mile widziane przez Urząd Podatkowy, więc nie starajmy się z nich korzystać.

Drogie, markowe ubrania

Wszyscy lubimy się ładnie i modnie ubierać. Szczególnie lubimy dobrze wyglądać w pracy. Ale nie próbujmy odliczyć sobie szpilek Prady czy garnituru Versace’ego, ponieważ nasz szef wymaga, abyśmy dobrze się prezentowali w pracy. To nie przejdzie z IRSem.  

Pianino

Pewien klient, który był profesorem nauk humanistycznych, pomyślał sobie, że może odliczyć pianino na swoim rozliczeniu podatkowym. Nie jest to dopuszczalnym odpisem, chyba że profesor miałby niewielką firmę, w której prowadziłby lekcje nauki gry na pianinie.

Straty hazardowe

Pamiętajmy, że jak się wybierzemy do Atlantic City i przegramy tam większą sumę, to nie starajmy się tego odpisać jako charytatywną donację na kasyno. Takiej sztuczki próbował jeden z klientów w Minnesocie. Bez powodzenia.

Puder do stóp

Zakup pudrów czy zasypek do śmierdzących stóp nie mogą być biznesowym odpisem od podatku z tytułu utrzymania przyjemnego zapachu w biurze. Zdziwilibyście się, ale istnieją osoby, które próbowały to „przepchnąć” w swoim zeznaniu.

„Biznesowa” łódź

Pewien biznesmen starał się odpisać koszt deprecjacji dużej łodzi. Tłumaczył to tym, że używał ją od czasu do czasu celem rozrywki dla swoich klientów. Jak Wam przyjdzie taki pomysł do głowy, to lepiej z niego od razu zrezygnujcie.

Bilety do parków rozrywki

Nawet nie próbujcie odpisać zakupu biletów do wesołego miasteczka, parku rozrywki czy Disneylandu jako koszt dziennej opieki dla dzieci, bo to nie przejdzie w Urzędzie Podatkowym. Przysporzy Wam tylko kłopotów.

Jedzenie dla kotów i piasek do kuwety

Jeżeli prowadzi gospodarstwo rolne, to przysługuje Wam wiele odpisów. Ale na pewno nie można odliczyć utrzymania kota, pomimo że wykorzystujecie go na przykład do przepędzenia myszy z budynków gospodarczych. Jednym słowem pamiętajcie – utrzymanie naszych pupili nie podlega odpisom podatkowym.

Niezapomniane wesele

Pewien klient chciał odliczyć część kosztów swojego przyjęcia weselnego, ponieważ ponad połowę gości stanowiły osoby, z którymi utrzymywał kontakty biznesowe. Niestety, nieskutecznie.

Odmładzanie i upiększanie

Botox, solarium, manicure, wax, operacje plastyczne, masaże i tym podobne zabiegi upiększająco-odmładzające nie kwalifikują się w żadnym przypadku jako dopuszczalne odliczenia. Nawet jeżeli nasz pracodawca wymaga od nas schludnego, eleganckiego wyglądu…

Gołębie pocztowe

Pewien podatnik z Phoenix był niezmiernie nieufny wobec dzisiejszej technologii i nie korzystał z telefonu lub komputera. Problem pojawił się, gdy przyszło mu komunikować się ze swoim partnerem biznesowym, który mieszkał po drugiej stronie miasta. Więc postanowił zainwestować w gołębie pocztowe. Niestety Urząd Pocztowy odrzucił koszt zakupu gołębi jako odliczenie na poczet komunikacji. Nie pozostaje nam nic innego, jak korzystanie z naszych telefonów stacjonarnych bądź komórek.

Dojazd do pracy

Można częściowo odpisać zużycie swojego samochodu w godzinach pracy na cele biznesowe, ale absolutnie nie możemy sobie odliczać kosztów dojazdów do i z pracy. Średnio co trzecia osoba chętnie by to sobie odpisała.

Futra

Nawet nie starajmy się udowodnić, że zakup futra z norek jest niezbędny do utrzymania poprawych stosunków biznesowych podczas wspólnych z klientami wyjść wieczorami do restauracji czy na koncert. Odpowiednia prezentacja nie jest żadnym wytłumaczeniem.

Koszt mandatów

Nawet jeśli otrzymaliśmy mandat za przekroczenie prędkości tylko i wyłącznie dlatego, że spóźnieni byliśmy na spotkanie biznesowe, to jego koszt nie podlega żadnemu odliczeniu w zeznaniu podatkowym.

Polowanie

Polowanie w weekend z przyjaciółmi nie należy do odpisów, nawet jeżeli podczas takiego wypadu prowadziliśmy rozmowy głównie na tematy biznesowe.

Odpisy personalne

Niektóre osoby staraja się odliczyć koszt utrzymania swojego Azora lub Pikusia. Jak wiemy, nie jest to dopuszczalne. Niektóre mamy w ciąży próbują wpisać na rozliczeniu… swoje nienarodzone dzieci. Bezskutecznie.

Dotacje na instytucje

Odpisów charytatywnych jest wiele. Ale nie starajmy się wmówić Urzędowi Podatkowemu, że koszt odholowania naszego samochodu nielegalnie zaparkowanego to dotacja na lokalny posterunek policji. Nie przysporzy nam to przyjaciół w IRS-ie.

Hobby

IRS nie pozwala na odpisywanie hobby w rozliczeniach podatkowych. Pewien klient próbował odliczyć sobie wydatki na konie, które hodował na rancho.

Inwestycje

Strata na sprzedaży domu, w którym mieszkalismy nie podlega niestety odpisowi od naszego dochodu.

Jak widzicie, ludzie mają bujna wyobraźnię i starają się zmniejszyć swój dochód wszelkimi sposobami. Nie wszystko można odpisać, nawet jeśli wydaje nam się to takie oczywiste. Jeżeli nie jesteście pewni swoich wydatków, czy można je ująć w rozliczeniu podatkowym, zapytajcie swojego doradcę podatkowego.

Katarzyna Łagodzka-Ginsburg

Kategoria: Porady > Podatki

Data publikacji: 2016-02-24