
W Stanach Zjednoczonych samobójstwo jest jedną z głównych przyczyn śmierci wśród młodych ludzi. Większość osób w wieku od 10 do 24 lat, które skończyły życie w wyniku samobójstwa, nie miała udokumentowanych problemów ze zdrowiem psychicznym.
Około 3 na 5 przypadków samobójstw w tej grupie wiekowej między styczniem 2010 a grudniem 2021 roku nie miało wcześniej zdiagnozowanego stanu zaburzeń zdrowia psychicznego.
Nie wszystkich zdiagnozowano jako chorych psychicznie
W badaniu, które opublikowano w JAMA Network Open, wykorzystano dane z National Violent Death Reporting System CDC, obejmujące ponad 40 000 samobójstw. Tylko 40,4 proc. młodych osób, które zmarły w wyniku samobójstwa, miało udokumentowaną diagnozę, taką jak depresja kliniczna, schizofrenia czy zaburzenia lękowe.
Doktor Jennifer Hoffmann, współautorka badania i specjalistka medycyny ratunkowej, zauważyła, że młodzi ludzie, którzy zmarli, a nie mieli postawionej diagnozy, często pochodzili z mniejszości etnicznych lub używali broni palnej.
Dlaczego odebrali sobie życie?
Do większości samobójstw doszło w domu, a około połowa była wynikiem użycia broni palnej. Najczęściej wśród okoliczności związanych z odebraniem sobie życia krążyły problemy z partnerami (partnerkami) oraz trudności w relacjach rodzinnych.
Młodzi ludzie z grup mniejszościowych, w tym Indianie amerykańscy czy Afroamerykanie, byli prawdopodobnie rzadziej diagnozowani niż biali. Podobne różnice występowały w przypadku osób latynoskich w porównaniu do nie-latynoskich. Najmłodsze grupy wiekowe, od 10 do 14 lat, oraz chłopcy i mężczyźni również mieli niższe wskaźniki zdiagnozowania w porównaniu do starszych osób i kobiet.
Szczególnie niepokojący jest wzrost liczby samobójstw wśród młodych kobiet, bo wskazuje on na zawężanie się historycznej różnicy między płciami w tym zakresie. Wpływ mediów społecznościowych i wzrastające oczekiwania społeczne są jednymi z impulsów oddziałujących na ten niepokojący trend.
Miłosz Magrzyk
źródło zdjęcia: Canva
Kategoria: Wiadomości
Data publikacji: 2024-08-05