Amerykanie obchodzą tradycyjne Święto Dziękczynienia. W USA święto przypada na 4. czwartek listopada, w Kanadzie na 2. poniedziałek października jako pamiątka pierwszego Dziękczynienia członków kolonii Plymouth w 1621.
Thanksgiving Day to święto rodzinne. Całe rodziny gromadzą się przy suto zastawionych stołach i dziękują Bogu za wszystko, co dobrego im się przydarzyło. Prawie 40 milionów Amerykanów udaje się w podróż, by zjeść tradycyjną kolację z najbliższą rodziną i przyjaciółmi. Wspólnie spędzić długi weekend. Obowiązkowym elementem Święta Dziękczynienia jest pieczony indyk faszerowany nadzieniem z chleba. Na stołach pojawiają się także: szynka, słodkie ziemniaki, fasolka i żurawina. Będą też ciasta - z dyni lub z jabłkami. Święto Dziękczynienia jest okazją dla akcji charytatywnie organizowanych przez władze lokalne i kościół. Wolontariusze w całych Stanach serwują darmowe posiłki biednym i bezdomnym.
Pierwsi osadnicy, którzy przybyli do Ameryki niewiele o tym kraju wiedzieli. Zbliżała się zima, chłód i głód. Pielgrzymi, którzy 11 grudnia 1620 wylądowali na pokładzie statku "Mayflower" na Skale Plymouth, ponieśli tej pierwszej zimy ogromne straty. Zmarło 46 ze 102 osób zaokrętowanych na "Mayflower". Indianie nauczyli ich polować na dzikie indyki i właśnie te ptaki uratowały pielgrzymów od śmierci głodowej. Żniwa 1621 były już obfite. Pozostali przy życiu koloniści zadecydowali uczcić to świętem, wraz z 91 Indianami z plemienia Wampanoagów, którzy pomogli Pielgrzymom przetrwać ich pierwszy rok. Wydaje się, że Pielgrzymi nie przetrwaliby pierwszej zimy i w ogóle całego roku bez pomocy tubylców i ich wodza o imieniu Massasoit. Święto miało więcej z tradycyjnego angielskiego obyczaju niż z "obchodów dziękczynnych". Trwało trzy dni, w okresie między 21 września i 11 listopada 1621 roku. Indianie dostarczyli na ucztę co najmniej pięć jeleni, w menu nie było natomiast sosu żurawinowego, ziemniaków ani ciasta z dyni. Nie było też indyków, a raczej jakieś inne ptactwo wodne (kaczki, gęsi). Na pamiątkę tego w ostatni czwartek listopada w każdym prawie domu je się indyka. Także w wojsku, w więzieniach. W dużych miastach dla bezdomnych rozkłada się stoły na ulicach z upieczonymi indykami.
Najczęstszymi symbolami Święta Dziękczynienia są: rog obfi tości, dynia, kolba kukurydzy czy też rożnokolorowe jesienne liście. Nie tylko obrusy na świąteczny stoł, ale i ścierki, rękawice do trzymania gorących potraw, porcelanowe półmiski i kubki pełne są kolorów jesieni. Przed Thanksgiving indyki sprzedawane w sklepach są tak tanie, że grzechem byłoby nie mieć takiego ptaka w domu... Niektóre sklepy dają indyki za przysłowiowego centa lub całkiem za darmo... To prezydent Lincoln nadał rangę święta państwowego, prywatnym obchodom i religijnej uroczystości. Obrazuje ono zarówno trudne początki, jak i osiągnięcia uzyskane na obczyźnie, stanowiąc ulubione święto każdego pokolenia imigrantów. Na Święto Dziękczynienia podaje się indyka w takim samym mniej więcej charakterze jak u nas karpia na Wigilię (tyle, że tradycyjny indyk na Thanksgiving Day ma nadzienie chlebowe). W zasadzie są trzy rodzaje świąt w Stanach podczas których w świątecznym menu nie może zabraknąć indyka - są to Dzień Dziękczynienia, Boże Narodzenie i Święto Niepodległości.
Tradycyjnie, we wtorek poprzedzający Święto Dziękczynienia, urzędująca głowa państwa ułaskawia świątecznego indyka. Zwyczaj uwalniania indyka wprowadził prezydent Harry Truman po zakończeniu II Wojny Światowej. Kilka lat temu prezydent George W. Bush po zwróceniu wolności indykowi powiedział tłumowi zgromadzonemu w Ogrodzie Różanym Białego Domu: "Niech żyją przez resztę swojego życia i radośnie tyją".
Kategoria: Ciekawostki
Data publikacji: 2015-11-24
