Burmistrz Nowego Jorku Bill de Blasio odrzucił we wtorek apele o przywrócenie obowiązku noszenia maseczek w zamkniętych pomieszczeniach. Jego adwersarze wzywają do tego w związku z wzrostem zakażeń koronawirusem.

„Maseczki są bezsprzecznie wartościowe, ale nie leżą u źródła problemu. Więc nie zamierzamy przywrócić obowiązku noszenia maseczek. Zamierzamy podwoić wysiłki koncentrujące się na szczepieniach” – podkreślił de Blasio

Burmistrz i miejscy urzędnicy służby zdrowia argumentowali, że ponowne skupienie się na noszeniu masek podważyłoby wysiłki mające na celu przekonanie ludzi, że szczepienia są najlepszym rozwiązaniem.

„Do tej pory 54 proc. nowojorczyków jest w pełni zaszczepionych. W niektórych częściach miasta, szczególnie zamieszkałych przez czarnoskórych i oraz społeczność ortodoksyjną, wskaźniki spadają jednak poniżej 40 procent” – zauważył portal Gothamist.

Dziennik „Daily News” zwrócił uwagę, że zgodnie z danymi Departamentu Zdrowia większość nowych infekcji powoduje wysoce zakaźny wariant wirusa Delta.

Gazeta zaznaczyła, że odsetek testów na Covid z pozytywnym wynikiem testów wzrasta. Średnia z ostatnich siedmiu dni wynosiła w 418 czyli 1,69 proc. W poprzednich kilku tygodniach sięgała 260 (1,22 proc).

Zaniepokoiło to niektórych lokalnych ekspertów ds. zdrowia publicznego oraz ustawodawców. Wzywali w weekend do przywrócenia przepisów o obowiązku noszenia maseczek zamkniętych pomieszczeniach.

„Nie możemy ignorować tego, co się tutaj dzieje” – pisał na Twitterze demokratyczny członek Rady Miejskiej Mark Levine, który przewodniczy komisji ds. zdrowia. Powołał się na dane Departamentu Zdrowia wykazujące, że liczba przypadków zachorowań na Covid-19 w mieście w ciągu ostatnich dwóch tygodni wzrosła.

W podobnym tonie wypowiadał się rzecznik praw obywatelskich w Nowym Jorku Jumanee Williams.

„Niektóre społeczności wciąż mają niskie wskaźniki szczepień. (…) Maseczki w pomieszczeniach (zwłaszcza bez wentylacji) powinny być ponownie nakazane. Zwlekaliśmy z tym wcześniej i ludzie umierali” – tweetował.

Nowy Jork wymaga, aby w pełni zaszczepione osoby nosiły maski w tylko szpitalach, szkołach, transporcie publicznym i miejscach jak schroniska dla bezdomnych – przypomina „DN”.

Kategoria: Wiadomości > Metropolia

Data publikacji: 2021-07-21