Policji z Arkansas udało się odbić 14-letnią dziewczynkę z rąk pedofila. On sam popełnił samobójstwo gdy zrozumiał, że nie ucieknie.
Rodzice mieszkającej w Karolinie Północnej 14-latki Savannah Grace Childress zgłosili jej zaginięcie 11 lutego. Nieznany sprawca miał ją uprowadzić z domu rodzinnego pod ich nieobecność. W USA porwania, a zwłaszcza porwania dzieci, są traktowane bardzo poważnie, więc policja z hrabstwa Davidson, w którym mieszkała od razu nawiązała współpracę z innymi służbami. Wspólne poszukiwania rozpoczęły m.in. Stanowe Biuro Śledcze, FBI, US Marshals, policja stanowa i nawet Secret Service.
Przełom w śledztwie nastąpił szybko. Przejrzenie treści na komputerze, który dostała od szkoły do nauki zdalnej, wykazało, że rozmawiała z 38-letnim Williamem Ice z hrabstwa Mercer w Pensylwanii. Śledczy odkryli też, że mężczyzna rozmawiał z innymi nastolatkami z sąsiedniego hrabstwa Alamance. Sytuacja zrobiła się groźna, kiedy odkryli, że w Pensylwanii jest poszukiwany listem gończym za molestowanie innej 14-latki i inne przestępstwa pedofilskie.
Dzięki współpracy z biurem szeryfa w Mercer udało się ustalić, że porywacz porusza się najprawdopodobniej czerwonym Dodgem Durango. W sobotę ok. 20 dwóch policjantów z hrabstwa Lonoke zauważyło taki samochód zaparkowany pod McDonald's koło drogi międzystanowej 40 i skojarzyło go z listem gończym. Kiedy do niego podeszli zauważyli, że w środku znajdują się dwie osoby. Rozkazali kierowcy wysiąść. Ten początkowo posłuchał, ale zaraz wyciągnął pistolet i ciężko zranił jednego z policjantów. Drugi odpowiedział ogniem, ale Ice zdołał dotrzeć do samochodu, odpalić silnik i odjechać.
Znajdujący się w okolicy oficer policji stanowej usłyszał przez radio raport o rannym policjancie. Zauważywszy wyjeżdżający z dużą prędkością z parkingu samochód rozpoczął za nim pościg. Ice w końcu skręcił z autostrady w boczną drogę, ale wkrótce potem jego samochód uderzył w przydrożną zaspę i utknął w niej.
Kiedy samochód się zatrzymał wybiegła z niego Childress, cała i zdrowa. Na razie nie jest jasne, czy pedofil zdążył ją skrzywdzić. Kiedy policjant podszedł do samochodu sprawcy zauważył, że ten ma ranę postrzałową. Zmarł niedługo potem w szpitalu, wstępne śledztwo wykazało, że zadał ją sobie sam kiedy zorientował się, że nie ma szans na ucieczkę. Postrzelony przez niego policjant jest w stabilnym stanie i jego życiu nie zagraża już niebezpieczeństwo.
Kategoria: Wiadomości > USA
Data publikacji: 2021-02-26