Mężczyzna podszedł do tematu wyjątkowo nieodpowiedzialnie, zatajając przed wszystkimi, że jest chory na koronawirusa. Za swoje zachowanie spotkała go wyjątkowo dotkliwa kara.

Mężczyzna zakażony koronawirusem był na pokładzie samolotu JetBlue 253, który wylądował w ubiegłą środę wieczorem na międzynarodowym lotnisku w Palm Beach. Pasażer chwilę przed startem z międzynarodowego lotniska im. Johna F. Kennedy'ego w Nowym Jorku otrzymał wiadomość potwierdzającą, że zachorował na Covid-19, chorobę zakaźną wywoływaną przez koronawirusa.

Na pokładzie samolotu linii JetBlue było 114 pasażerów. Z relacji jednego z nich wynika, że zakażony mężczyzna miał na sobie maskę i rękawiczki.

- Jego żona siedziała w tym samym rzędzie co ja i wspominała innym, że nie czuje się dobrze. Dodała, że dostała telefon z wynikami testu męża tuż przed naszym startem, co oznacza, że miał pozytywny test, ale nie ujawnił tego - powiedział jeden z pasażerów Scott Rodman.

Mężczyzna lekceważąc poważną sytuację, naraził pasażerów i obsługę samolotu.  

Sytuacja na świecie nie pozwala na to, by przejawiać nieodpowiedzialne zachowanie. Zgodnie z oficjalnymi danymi, które nieustannie pojawiają się w mediach, jedyne, co sprawi, że koronawirus nie będzie się rozprzestrzeniał to rozwaga. Dlatego tak ważne jest, by informować o swoim stanie zdrowia. Unikanie sytuacji, w których można się zarazić, jest rozwiązaniem, pozwalającym cieszyć się zdrowiem. 

Pasażer, który zataił informację o koronawirusie, otrzymał dożywotni zakaz lotów linią JetBlue. Pozostali pasażerowie lotu z Nowego Jorku na Florydę zostali poproszeni o zachowanie spokoju i obserwowanie swojego stanu zdrowia.

- Zaistniała sytuacja postawiła członków załogi, klientów oraz urzędników federalnych i lokalnych w niepokojącej sytuacji, której można było łatwo uniknąć. W efekcie temu klientowi nie będzie już wolno latać na pokładzie samolotów JetBlue w przyszłości – poinformował przewoźnik w oficjalnym oświadczeniu.

Kara nie mogła być inna. Nieodpowiedzialny mężczyzna otrzymał dożywotni zakaz latania liniami lotniczymi JetBlue. W konsekwencji nieodpowiedzialnego zachowania pasażera całe lotnisko zostało sparaliżowane. Mężczyzna natychmiast został odizolowany, a na lotnisku i w samolocie, którym podróżował, zostały wprowadzone niezbędne procedury. 

Ten przypadek pokazuje, jak ważne jest, by informować o swoim stanie zdrowia. Pasażerowie i inne osoby znajdujące się na lotnisku, nieświadomie mogły mieć kontakt z chorym na koronawirusa. 

Kategoria: Wiadomości > USA

Data publikacji: 2020-03-17