Jeśli istnieją jakiekolwiek przekonujące dowody, że jeden z rodziców ma zamiar wyjechać z dziećmi z Nowego Jorku za granicę to prawdopodobnie żaden sędzia w sądach tego stanu nie wyrazi zgody na wyjazd bez zgody obojga rodziców.

„Pani mecenas, planuję po Świętach założyć sprawę rozwodową. Poinformowałam męża o mojej decyzji i w tym był mój błąd. Co roku latam do Polski z dziećmi na Święta. Mam w Polsce całą rodzinę. W Nowym Jorku nie mam nikogo oprócz rodziny męża, ale nie czuje się z nimi dobrze, a szczególnie teraz, kiedy zdecydowałam się rozejść z mężem. Teściowa mnie gnębi i ciągle krytykuje. Najgorsze jest to, że mąż zabrał paszporty dzieci i powiedział, iż nie zgadza się, aby w tym roku poleciały ze mną do Polski. Teściowa mu wmawia, że chcę porwać dzieci i nie wrócę, bo widziała, jak wysłałam paczkę do Polski. Zarzuca mi, że planuje wrócić do Polski, bo kiedyś podczas kłótni w nerwach tak powiedziałam.
Nie wyobrażam sobie Świąt bez mojej rodziny w Polsce. Ja i dzieci spędzamy tak Święta od kilku lat. Mąż czasami też z nami latał. Pociechy są zrozpaczone, bo są związane z moimi rodzicami i bratem. Co mogę zrobić, abym mogła spędzić Święta w Polsce z dziećmi i moją rodziną? Urszula M”.

Szanowna pani Urszulo, niestety bez zgody ojca i paszportów dzieci nie będzie pani w stanie wylecieć ze Stanów do Polski. To, co pani opisuje, jest mi bardzo znane z podobnych spraw z przeszłości. Przy rozpadzie związku małżeńskiego widzimy w drugiej osobie tylko zło i spodziewamy się najgorszego. Zachowanie pani męża nie jest dziwne, gdyż czasami rzeczywiście jeden z rodziców postanawia wrócić do Polski i ma zamiar zabrać dzieci ze sobą. Tak samo, jak pani, dużo naszych rodaków mają rodziny w Polsce i jedyne co je trzyma w Stanach to mąż i dzieci.
Polska i Stany Zjednoczone są sygnatariuszami Konwencji Haskiej. Konwencja Haska opisuje proces w przypadkach uprowadzenia dzieci za granicę bez zgody drugiego rodzica. W teraźniejszym świecie, który pozwala nam na międzynarodowe przemieszczanie się, uprowadzenie dzieci było na tyle poważnym problemem, że na dzisiejszy dzień aż 98 państw jest członkami Konwencji Haskiej.
Jeśli istnieją jakiekolwiek przekonujące dowody, że jeden z rodziców ma zamiar wyjechać z dziećmi z Nowego Jorku za granicę to prawdopodobnie żaden sędzia w sądach tego stanu nie wyrazi zgody na wyjazd bez zgody obojga rodziców. Rodzic sam może lecieć. Żaden sędzia nie wyrazi zgody na opuszczenie Stanów przez dzieci, jeżeli istnieje możliwość, że intencją rodzica jest uprowadzenie ich za granicę, gdyż sędzia stanu Nowy Jork nie ma żadnej władzy prawnej w Polsce, więc nie chce być obwiniony, jeżeli dzieci rzeczywiście zostaną w Polsce na stałe.
Natomiast jeżeli nie ma żadnych dowodów, że ma pani w intencji przeprowadzkę do Polski na stałe z dziećmi to sędzia może być przychylny temu, aby dzieci jak co roku spędziły Święta w Polsce. Nie jest to jednak zagwarantowane, jeżeli ojciec również wykaże chęć spędzenia tych świąt z nimi. Intencją prawa, jeśli mowa o dzieciach jest to, aby podczas rozwodu ich życie było jak najmniej zmienione oprócz oczywistej separacji fizycznej rodziców. Więc jeżeli co roku dzieci spędzały Święta w Polsce z dziadkami, to prawdopodobnie sędzia przekona ojca, że taki wyjazd będzie dobry dla samopoczucia i psychiki dzieci. Na pewno pociechy są świadome napięcia między rodzicami i czują, że coś się zmienia w ich świecie, więc biorąc pod uwagę tylko ich dobro, ojciec powinien zgodzić się na wyjazd. Bez zgody pani męża, będzie pani musiała udać się do sądu jak najszybciej i wystąpić o zgodę na wyjazd i uzyskanie paszportów dzieci. Jednak nie ma gwarancji, że uda się, aby dzieci wyjechały w tym roku do Polski na Święta.

Mec.  Joanna Ewa Nowokuński

Kategoria: Porady > Prawne

Data publikacji: 2019-12-10