
Halloween czyli wieczór 31 października w popkulturze dawno już utracił swoje mistyczne znaczenie, które nadali mu Celtowie czy Słowianie.
Teraz po prostu trzeba się tego dnia bawić i bać! A gdzie najłatwiej się bać w Halloween? Oczywiście w Domu Strachu. I tutaj po raz kolejny trzeba zauważyć, że Haunted Houses w ich dzisiejszej formie powstały nigdzie indziej jak w…USA! I to całkiem niedawno! Jak od tego doszło? Oczywiście podobne przybytki lęku istniały już wcześniej - wystarczy wspomnieć niesławne cyrki dziwadeł Barnuma czy salon figur woskowych Madame Tussaud’s, która już w XIX wieku jedną ze swoich ekspozycji nazwała „komnatą horrorów” i eksponowała tam podobizny zdekapitowanych ofiar Rewolucji Francuskiej Jednak nowoczesne „domy strachów”, powstały nie tyle z potrzeby mocniejszych doznań a z pobudek o wiele bardziej utylitarnych. Otóż halloweenowe szaleństwo, które przybyło do USA wraz z irlandzkimi emigrantami z czasem zaczęło przybierać niepokojące formy. XIX wiek był stuleciem powściągania burzliwych emocji. Jednak młodzi ludzie - niezależnie od epoki - zawsze byli gotowi na psoty i żarty. Poza tym nawet dorośli uważali wówczas, że takie zabawy mogą stanowić przydatny wentyl bezpieczeństwa dla młodzików.
Gromady młodzieży opanowywały zatem 31 października wiele amerykańskich miast i miasteczek, wyrywając bramy, wieszając nieżywe wiewiórki na drzwiach sąsiadów a nawet…grasując po cmentarzach i wykopując zwłoki! I tak na przykład w 1879 roku w Kentucky 200 chłopców zatrzymało pociąg kładąc w poprzek torów wykradzione z cmentarnej krypty doczesne szczątki jakiegoś nieszczęśnika, a w 1900 roku studenci medycyny z University of Michigan uzali za niezmiernie zabawne zabranie bezgłowych zwłok z pracowni anatomicznej i oparcie ich o drzwi wejściowe szacownego gmachu. Prócz tego nie szczędzono sobie oczywiście drobniejszych „psikusów” jak straszenie przechodniów, płoszenie koni, rzucanie kamykami w okna domów etc. wiedząc, że akurat tego jednego dnia w roku większość przewinień ujdzie na sucho. Jednak 31 października 1930 roku miarka się przebrała! W USA w najlepsze szalał Wielki Kryzys - społeczeństwo biedniało i było coraz bardziej sfrustrowane. Odbiło się to wszystko znacząco także na zachowaniu młodzieży.
W Halloween 1930 roku - nie bez powodu nazwanym „Black Halloween”- bandy wyrostków zaczęły dosłownie demolować wszystko co stanęło im na drodze. Chłopcy przecinali kable telefoniczne, skakali po samochodach , wybijali szyby, podpalali stodoły i bezcześcili kościoły i cmentarze. W odpowiedzi władze wielu amerykańskich miast zdecydowały się zakazać obchodzenia Halloween, a młodocianych wandali wsadzać za kratki. Inne społeczności natomiast zamiast karać nastolatków postanowiły po prostu...czymś ich zająć.
To właśnie wtedy w prywatnych domach, piwnicach i ogrodach zaczęły powstawać wczesne wersje dzisiejszych „nawiedzonych domów”, na ulicach pojawiły się parady a wraz z nimi zorganizowane i odbywające się pod kontrolą dorosłych wędrówki od domu do domu z koszykiem na słodycze. Pomysł chałupniczo i własnym sumptem tworzonych nawiedzonych domów - przyjął się natychmiast. Niektóre miasta wykorzystywały do tego celu opuszczone posesje - kiedyś po to, by powstrzymać dzieciaki przed eksplorowaniem ich na własną rękę rozpowiadano historie o straszących tam potworach - teraz zwabiano jej tam na potęgę. Wystarczyło wykręcić korki, postawić kilka pomalowanych manekinów i wynająć kogoś, kto przez cały wieczór zgodzi się udawać ducha. Wszystko po to, by utrzymać dzieciaki w ryzach!
Jednak „domy strachu” z prawdziwego zdarzenia zaczęły powstawać po tym , jak w 1969 roku w Disneylandzie swoje podwoje otworzył Haunted Mansion! Nowa atrakcja wzbudziła powszechny zachwyt. Szybko nawiedzone domy zaczęto wykorzystywać do innych celów niż straszenie -bywały sposobem na zdobywanie funduszy przez organizacje pozarządowe - stowarzyszenia i fundacje. Słynęła z tego zwłaszcza organizacja United States Junior Chamber - w skrócie Jaycess - która w ten sposób przez lata zbierała fundusze na swoją działalność. Dziś Haunted Houses to cały przemysł wykorzystujący najnowocześniejsze technologie by porządnie nas przestraszyć! A czy Wy lubicie się bać?
Zuza Ducka
Oto najstraszniejsze nawiedzone domy w NYC:
Gravesend Inn Haunted Hotel
www.citytechtheatreworks.org/gravesendinn/
Blood Manor
I Can‘t See!
Zombies Are Back
I w New Jersey:
Brighton Asylum – Passaic, NJ
Brookdale Haunted Theater – Lincroft, NJ
http://brookdalehauntedtheater.com
Bloodshed Farms Fear Fest – Columbus, NJ
www.bloodshedfarmsfearfest.com
Kategoria: Podróże > Weekend z PLUSem
Data publikacji: 2019-10-25