Od 14 do 17 marca 2018 roku w Grand Central potrwa siódma edycja Japan Week.

W Japonii to, co dawne, nie przemija. Stare formy sztuki współistnieją z nowymi. Dawne wierzenia Japończyków również włączone zostały w tempo i pejzaż współczesnego życia. Każdy, kto zapoznał się z kulturą japońską stara się stale zgłębiać wiedzę na jej temat. Jeśli nie udało ci się wyruszyć w podróż do Tokio, Nowy Jork daje ci szansę. Od 14 do 17 marca 2018 roku w Grand Central potrwa siódma edycja Japan Week.

Organizując swój marcowy kalendarz warto ująć w nim odwiedziny na Grand Central, nawet jeśli kultura japońska jest nam bardzo daleka i nigdy dotąd szczególnie nas nie zainteresowała. Obchody japońskiego tygodnia w sercu Manhattanu będą szansą na poznanie kultury, jedzenia i sztuki kraju kwitnącej wiśni.

Grand Central zmieni się w małą Japonię, która współcześnie ma zachodnią twarz i wschodnie serce. Japońska kultura powstała w dużej mierze z zapożyczeń, które złożyły się na jedyną w swoim rodzaju całość. Ale Japończycy nie zadowalają się biernym odtwarzaniem. Turyści mogą się zdziwić, gdy zamówiony hamburger okaże się krewetkowym kotlecikiem z curry i dodatkiem wodorostów w ryżowej bułce, pizza zostanie podana z kałamarnicą, surową ikrą lub półsurowym jajkiem, a sernik będzie miał smak zielonej herbaty. Wszystkie zachwycające wystway 3D ucieszą miłośników nowinek technicznych. Szczęściarzom, zapewne uda się zobaczyć cosplayerki, czyli młode dziewczyny, które przebierają się w fantazyjne kostiumy ulubionych postaci z komiksów manga, anime, gier komputerowych i pozują do zdjęć, przybierając wystudiowane pozy.

Odbędzie się wiele pokazów tradycyjnego ubioru japońskiego. Współczesne kimono, które uważa się za symbol Japonii, to strój noszony kiedyś tylko przez kobiety z wyższych warstw. Jego bardziej strojną wersję zakładały gejsze. Niezwykle trudne do założenia, krępujące ruchy i drogie, zupełnie nie nadawało się do pracy w polu czy miejskim sklepiku. Dziś Japonki zakładają kimona tylko na wyjątkowe okazje: noworoczną wizytę w świątyni, obon, czyli święto zmarłych, dzień rozdania dyplomów na uczelni, święto dorosłości celebrowane uroczyście, gdy skończy się 21 lat, ślub i pogrzeb. Szczególnie piękne jest furisode – wielobarwne kimono z bardzo długimi rękawami dla niezamężnych dziewcząt. Japońscy mężczyźni nie noszą już tradycyjnych strojów nawet wówczas, gdy ich partnerki są w nie ubrane. Tylko w zaciszu domów niekiedy relaksują się w yukatach – wygodnych bawełnianych kimonach, które też na pewno będzie szansa zobaczyć na jednej z wielu wystaw.

Na killka dni Grand Central zamieni się w swoiste matsuri - miejski festiwal pełen pokazów tradycyjnych strojów i sztuk walki, tańców smoków, spektakli teatralncyh. Zakosztować będzie można tracycyjnych potraw i trunków, a to wszystko w niepowatarzalnej amosferze Grand Central, gdzie pośpiech miesza się z refleksją nad bogactwem otaczających nas kultur. Będzie pewnie tłoczno i ciasno, ale to jeszcze zbliży nas do Tokio, jednej z największych metropolii świata.

Kategoria: Podróże > Weekend z PLUSem

Data publikacji: 2018-02-23