PLUS

Baner

FOIA = mam prawo wiedzieć

FOIA = mam prawo wiedzieć

Wielu osobom, które od lat nielegalnie zasiedziały się w Ameryce, może pojawić się na horyzoncie szansa na zalegalizowanie statusu.

Amerykańskie prawo imigracyjne potrafi być bardzo zawiłe, a ubieganie się o tzw. korzyści imigracyjne, może czasami przypominać grę w pokera. Wielu osobom, które od lat nielegalnie zasiedziały się w Ameryce, może pojawić się na horyzoncie szansa na zalegalizowanie statusu. Wiąże się to często z wymogiem przedstawienia bardzo starych dokumentów, albo wyjaśnienia jakichś spraw z przeszłości. Na przeszkodzie do uregulowania statusu może pojawić się jakaś dawna sprawa, o której nie pamiętamy albo, o której istnieniu wręcz nie mamy pojęcia. Najczęstszą przyczyną niespodziewanych trudności są kiedyś rozpoczęte i niedokończone sprawy imigracyjne. Być może w przeszłości ktoś ubiegał się o azyl polityczny, po czym o tym fakcie zapomniał, lub był sponsorowany przez pracodawcę, który zniknął z powierzchni ziemi. Może przy pomocy niesprawdzonych doradców, w zamian za kartę z numerem Social Security ktoś „podpisał papiery o nie wiadomo co”. Aby odzyskać jakiś stary dokument, lub aby uniknąć nieprzyjemnego zaskoczenia, że w imigracyjnej kartotece znajduje się nakaz deportacji sprzed lat, można wcześniej zapoznać się ze swoimi aktami.

Ponad 50 lat temu, w roku 1966 Kongres ustanowił prawo, które pozwala każdej osobie mieszkającej w USA zapoznać się ze swoimi dokumentami będącymi w posiadaniu różnych agencji rządowych. Jest to Ustawa o nazwie Freedom of Information Act, w skrócie FOIA. Na mocy tego prawa, można zwrócić się do Urzędu Imigracyjnego, Biura Kontroli Granicznej, Departamentu Pracy, czy innych agencji rządowych po informacje na nasz temat, bo każdy z nas posiada gdzieś swoją „teczkę. Nie dajmy się jednak zwariować. Nie istnieje jedna centralna baza danych pod kontrolą Wielkiego Brata. O wgląd do własnych akt musimy się zwrócić do każdej interesującej nas instytucji z osobna. Serwis FOIA jest bezpłatny, chociaż dana instytucja może obciążyć nas kosztem wykonania kopii dokumentów znajdujących się w naszych aktach.

Urząd Imigracyjny również objęty jest prawem FOIA i informacje o tym, jak zażądać dostępu do swoich danych możemy znaleźć na stronie internetowej: www.uscis.gov. Wszystkie zgłoszenia muszą być złożone na piśmie, i przesłane pocztą, faksem lub emailem. Można do tego celu użyć formę G-639, ale nie jest to konieczne. Wystarczy napisać zwykły list. Należy podać swój adres i telefon i wyjaśnić charakter i cel naszych poszukiwań. Podpisane podanie powinno być potwierdzone notarialnie, aby nikt się pod nas nie podszył. W uzasadnionych przypadkach można zwrócić się o dokumenty dotyczące innej osoby, jeśli dokumenty te są podmiotem naszych poszukiwań. Niestety, konieczny jest wtedy podpis osoby, której dotyczą. Jeśli jest to osoba, która zmarła, należy przedstawić jej akt zgonu. Niestety, niektóre starsze dokumenty sprzed roku 1982 mogą nie być dostępne poprzez proces FOIA. Samo podanie jest wolne od opłaty, ale USCIS ma prawo zażądać do $25 za wykonane kopie, jeśli jest to więcej niż 100 stron. Na szczęście od niedawna Urząd Imigracyjny przesyła kopie żądanych dokumentów na dysku kompaktowym, bez żadnej opłaty

Mirosława Skowrońska

Daty rozpatrywania wiz imigracyjnych lipcu 2017
Pierwsza preferencja:
Niezamężne dzieci obywateli USA w wieku ponad 21 lat -12/22/2010
Druga preferencja:
A/ współmałżonkowie i niezamężne dzieci do lat 21 stałych rezydentów - 09/08/2015
B/ dorosłe i niezamężne dzieci stałych rezydentów - 11/01/2010
Trzecia preferencja:
Zamężne dzieci obywateli USA, wraz z rodzinami - 07/01/2005
Czwarta preferencja:
Rodzeństwo obywateli USA, wraz z rodzinami - 05/08/2004

Kategoria: Porady > Imigracyjne

Data publikacji: 2017-06-19

Baner
Ogłoszenia/classifieds
Ogłoszenia Zobacz ogłoszenia >>
Baner
Baner
Baner
Baner
Plus Festiwal

Podoba Ci się nasza strona?
Polub nasz profil na Facebooku.