9-tygodniowy szczeniak kandydatem na „Pierwszego Psa Ameryki”.
Tradycja posiadania zwierząt przez amerykańskich prezydentów ma przeszło 150 lat. Lois Pope – przedsiębiorca z Florydy i sąsiadka Donalda Trumpa, która zna jego rodzinę od ponad 20 lat – ujawniła lokalnej prasie, że zamierza sprezentować Trumpowi 10-tygodniowego szczeniaka.
Trump i jego rodzina zobaczyły Pattona podczas Święta Dziękczynienia, które obchodzili w posiadłości miliardera w Palm Beach na Florydzie. Pope pokazała im wówczas jego zdjęcie w telefonie. Psiak szczególnie spodobał się Barronowi, 10-letniemu synowi Donalda i jego trzeciej żony Melanii.
9-tygodniowy szczeniak wabi się Patton, nazwany tak na część słynnego generała George’a Pattona. Wywodzi się z rasy Goldendoodle. Prasa już nazywa go „Pierwszym Psem Ameryki”. Donald Trump, gdy wygrywał wybory, nie był posiadaczem psa. Gdyby tego nie zmienił, byłby pierwszym od 150 lat prezydentem USA, który podczas sprawowania urzędu nie miałby takiego zwierzęcia.
Goldendoodle to sztucznie stworzona mieszanka pudla i golden retirivera wychodowana w Ameryce Północnej i w Australii w latach 90. ubiegłego wieku (przyjmuje się, że pierwszy miot wyhodowano w 1989 r.). Rasa słynie dużej inteligencji, rodzinnego charakteru, który sprawdza się także przy dogoterapii, oraz z tego, że doskonale nadaje się dla alergików, bo nie uczula.
Kategoria: Wiadomości > USA
Data publikacji: 2016-12-08