
Za nami otwarcie nowego roku w amerykańskich kinach. Przyniosło one łączne wpływy w wysokości 105,5 mln dolarów.
To wynik o 23 proc. lepszy w porównaniu z tym samym okresem w 2024 roku, ale nieco niższy niż w 2023 roku, kiedy utargi wyniosły 106,2 mln dolarów. Warto jednak pamiętać, że przed pandemią i tak kina radziły sobie znacznie lepiej – w 2016 roku pierwszy weekend stycznia przyniósł 219,5 mln dolarów.
„Mufasa: Król Lew” na czele
Najpopularniejszym filmem weekendu okazał się „Mufasa: Król Lew”. Chociaż produkcja Disneya zadebiutowała jeszcze przed świętami Bożego Narodzenia, dopiero teraz wspięła się na szczyt zestawienia dzięki niewielkim spadkom popularności i braku silnej konkurencji.
Film tylko w weekend zarobił 23,8 mln dolarów, a łączne przychody produkcji wynoszą już 168,6 mln dolarów. Dla porównania poprzednia część „Króla Lwa” osiągnęła w USA 543 mln dolarów.
„Sonic 3” na drugim miejscu
Drugą pozycję w zestawieniu zajął „Sonic 3: Szybki jak błyskawica”. Przyniósł on 21,2 mln dolarów. Film potrzebuje jeszcze zaledwie 3 mln dolarów, by stać się najbardziej kasową częścią serii w USA. Do tej pory jego łączne przychody wynoszą 187,5 mln dolarów.
„Nosferatu” też na podium
Na trzecim miejscu uplasował się horror Roberta Eggersa, „Nosferatu”, z wpływami wynoszącymi 13,2 mln dolarów. Film ma szansę przejść do historii jako pierwsza produkcja dystrybuowana przez Focus Features, która przekroczy barierę 100 mln dolarów przychodów w USA. Obecnie jego wynik to 69,4 mln dolarów.
Niezależnie od filmowych preferencji pierwszy weekend 2025 roku przyniósł obiecujące wyniki w box office i pokazał stopniowy powrót widzów do kin, chociaż do rekordowych rezultatów sprzed pandemii wciąż daleko.
Miłosz Magrzyk
źródło zdjęcia: Canva
Kategoria: Wiadomości
Data publikacji: 2025-01-07