Nowe przepisy USA dla chipów AI
Stany Zjednoczone przygotowują przepisy, które mogą uczynić takich gigantów technologicznych, jak Google i Microsoft, strażnikami dostępu do zaawansowanych chipów AI na świecie.
Projekt zakłada, że takie firmy będą zobowiązane do spełnienia szeregu rygorystycznych wymagań, w tym:
- raportowania bardzo ważnych informacji do amerykańskiego rządu,
- blokowania dostępu Chin do chipów AI.
Głównym celem nowych przepisów jest umożliwienie oferowania usług sztucznej inteligencji w chmurze poza granicami USA bez konieczności uzyskiwania specjalnych licencji. Dzięki temu określone firmy technologiczne będą mogły łatwiej konkurować na globalnym rynku.
Kto zyska, a kto straci?
Jednym z ważniejszych punktów nowych przepisów są wyjątki przewidziane dla 19 krajów sojuszniczych, w tym Holandii, Japonii czy Tajwanu. Te państwa będą miały swobodny dostęp do chipów AI oraz powiązanych technologii.
Pozostałe kraje będą zmuszone do rywalizacji o licencje na import ograniczonej liczby chipów AI od firm takich jak Nvidia i AMD. Ta polityka budzi kontrowersje, zwłaszcza wśród sojuszników USA, którzy obawiają się, że Ameryka stanie się jednostronnym arbitrem dostępu do kluczowych technologii.
Kontrowersyjne warunki
Nowe regulacje oparte są na programie z września, który umożliwia wcześniej zatwierdzonym centrom danych za granicą otrzymywanie chipów AI bez licencji. Jednak warunki uzyskania takiego statusu są restrykcyjne.
Firmy muszą dostarczyć szczegółowe informacje na temat:
- swoich klientów,
- działalności biznesowej,
- ograniczeń dostępu do chipów,
- zabezpieczeń cybernetycznych.
Nowe przepisy pokazują, jak istotną rolę odgrywa polityka eksportowa w kształtowaniu światowego rynku technologii. Dzięki ograniczeniom eksportu chipów AI dla Chin oraz wzmocnieniu roli firm chmurowych jako strażników dostępu do tych zasobów USA starają się zabezpieczyć swoje interesy narodowe oraz międzynarodowe bezpieczeństwo.
Miłosz Magrzyk
źródło zdjęcia: Canva
Kategoria: Wiadomości
Data publikacji: 2024-12-17
