Twórcy europejskich wyszukiwarek Ecosia i Qwant postanowili stworzyć wspólną inicjatywę mającą zapewnić realną konkurencję dla Google na rynku wyszukiwarek.

Powstałe joint venture o nazwie European Search Perspectives (EUSP) planuje rozwinąć technologię wyszukiwania, która byłaby niezależna od rozwiązań dostarczanych przez amerykańskich gigantów technologicznych.

Dla użytkowników oznacza to szansę na korzystanie z europejskiej wyszukiwarki, która opiera się na całkowicie niezależnych fundamentach.

Ecosia, berlińska wyszukiwarka, od lat promuje ideę zrównoważonego rozwoju, sadząc jedno drzewo za każde 50 wyszukiwań. Z kolei Qwant, pochodzący z Francji, kładzie szczególny nacisk na ochronę prywatności swoich użytkowników. Połączenie sił tych firm ma na celu stworzenie wyszukiwarki, która wyróżni się na tle Google i Binga właśnie dzięki gwarancji, że dane użytkowników nie będą sprzedawane firmom trzecim.

Europa zamierza wyjść spod skrzydeł amerykańskich technologii

Christian Kroll, CEO Ecosia, zauważa, że brak niezależnej technologii wyszukiwania w Europie mógłby poskutkować na dłuższą metę ogromnymi problemami, gdyby USA nagle wycofały swoje rozwiązania technologiczne z rynku europejskiego. W podobnym tonie wypowiada się Olivier Abecassis, dyrektor generalny Qwant. Podkreśla on konieczność opracowania własnych rozwiązań, by zapewnić, że żadna decyzja, jak np. podwyżki cen za korzystanie z API Microsoftu, nie wpłynie na ich działalność.

Jak zapewnia Abecassis, projekt EUSP nie jest wymierzony przeciwko amerykańskim firmom – chodzi o suwerenność biznesową i uniezależnienie europejskich firm technologicznych od decyzji innych podmiotów.

Dobry moment na zmianę

Zdaniem Christiana Krolla ten moment jest idealny na wdrażanie europejskiej alternatywy dla Google, zwłaszcza że Unia Europejska przyjęła akt o rynkach cyfrowych, wprowadzający ograniczenia dla gigantów technologicznych na europejskim rynku. Kolejnym kluczowym elementem w tworzeniu nowej wyszukiwarki ma być sztuczna inteligencja (AI).

Jak dodaje Olivier Abecassis, nie jest konieczne dorównanie firmie Google pod względem liczby funkcji ich wyszukiwarki – europejskie rozwiązanie ma oferować wystarczająco zaawansowaną technologię wyszukiwania wspartą przez generatywną AI, aby spełnić oczekiwania użytkowników, aczkolwiek będzie raczej mniej zaawansowana niż amerykański produkt.

Google dominuje rynek wyszukiwarek internetowych, posiada ponad 90 proc. udziału, a pozostałe 10 proc. należy głównie do Binga oraz mniejszych wyszukiwarek. Nawet takie alternatywy jak Ecosia, Qwant czy DuckDuckGo opierają się dziś na API od Google i Microsoftu.

Miłosz Magrzyk

źródło zdjęcia: Canva

Kategoria: Wiadomości

Data publikacji: 2024-11-15