
W Kolorado dokonano makabrycznego odkrycia. W domu pogrzebowym Return to Nature natrafiono na aż 190 rozkładających się ciał. Policja wkroczyła do budynku po otrzymaniu zgłoszenia o nieprzyjemnym zapachu.
Zwłoki miały być przechowywane nawet przez cztery lata. W wielu przypadkach rodziny zmarłych otrzymywały fałszywe prochy – często był to pokruszony beton – oraz nieprawdziwe dokumenty pośmiertne. Bliscy byli oszukiwani i pozostawiani w bólu nieświadomi, że akurat te prochy nie mają żadnego związku z ich ukochanymi.
Małżeństwo oskarżone o defraudację
Właściciele domu pogrzebowego, małżeństwo z Kolorado, odpowiedzą za oszustwo na szeroką skalę.
Według śledczych para miała pobierać opłaty za kremacje, których nigdy nie przeprowadzano, a także nielegalnie wydatkować blisko 900 tys. dolarów dotacji otrzymanej podczas pandemii COVID-19. Pieniądze przeznaczone na wsparcie działalności zostały roztrwonione na podróże do Las Vegas i Kalifornii oraz na luksusowe zakupy.
Przyznali się do winy
24 października oboje przyznali się do winy; przyjęli zarzuty oszustwa federalnego i oszustwa dokonanego drogą elektroniczną. Każde z nich usłyszało 15 zarzutów. Rodziny, które dowiedziały się o oszustwie, walczą teraz o sprawiedliwość i domagają się odpowiedzialności wobec winnych tej okrutnej manipulacji.
Prokuratura w zamian za przyznanie się do winy zgodziła się na to, by kara nie przekroczyła 15 lat pozbawienia wolności. Sąd nakazał też wypłatę odszkodowań klientom w wysokości 950 milionów dolarów.
Dom pogrzebowy zlikwidowano
Po makabrycznym odkryciu budynek, w którym znaleziono szczątki, zburzono. Sprawa wstrząsnęła społecznością Kolorado, a śledztwo ujawniło szokujące szczegóły nadużyć i manipulacji, jakie miały miejsce w domu pogrzebowym.
Teraz para oczekuje na wyrok. Może on oznaczać wieloletnie więzienie i na dobre zakończyć ich działalność pełną oszustw. /Image by wirestock on Freepik/
Miłosz Magrzyk
Kategoria: Wiadomości
Data publikacji: 2024-11-06