
Alergie pokarmowe są uciążliwe. Osoby dotknięte tym problemem muszą szczególnie uważać na to, co jedzą, i unikać składników takich jak np. soja, pszenica czy sezam.
Nie każda reakcja na pokarm wynika z alergii – różnią się one od nietolerancji pokarmowych. Warto zrozumieć różnice, aby skutecznie zarządzać swoim zdrowiem i dietą i nie popełniać szkolnych błędów.
Wielka dziewiątka
Chociaż każda żywność może teoretycznie wywołać reakcję alergiczną, to tylko dziewięć produktów odpowiada za około 90 proc. przypadków alergii pokarmowych. Są to: mleko, soja, jajka, pszenica, orzeszki ziemne, orzechy drzewne, ryby, skorupiaki i sezam. Sezam za jednego z głównych winowajców uznano dopiero w 2021 roku w Stanach Zjednoczonych.
Mleko pozostaje najczęstszym alergenem wśród dzieci, natomiast u dorosłych dominują reakcje alergiczne na skorupiaki.
Nietolerancja pokarmowa a alergia
Alergie pokarmowe są wynikiem reakcji układu odpornościowego, który błędnie uznaje pewne składniki pokarmowe za zagrożenie. W wyniku tej pomyłki organizm wytwarza przeciwciała i doprowadza do objawów alergicznych typu wysypka, obrzęk warg i powiek czy duszności. Do tego dochodzą uczucie pieczenia, mrowienia i swędzenia w ustach.
W skrajnych przypadkach może dojść do wstrząsu anafilaktycznego będącego bezpośrednim zagrożeniem dla życia. W przeciwieństwie do alergii nietolerancje pokarmowe nie angażują układu odpornościowego. Zamiast tego wynikają z problemów z trawieniem.
Z alergiami mierzą się miliony
W Stanach Zjednoczonych aż 33 miliony osób zmaga się z alergiami pokarmowymi, to około 10 proc. dorosłych i 7,7 proc. dzieci. Każdego roku około 200 tys. osób trafia do szpitali z powodu ostrych reakcji alergicznych.
Alergie mogą być wywoływane nie tylko przez spożycie alergenów, ale również przez ich kontakt ze skórą – na przykład w mydłach, balsamach czy kosmetykach zawierających orzechy lub sezam.
Miłosz Magrzyk
źródło zdjęcia: Canva
Kategoria: Wiadomości
Data publikacji: 2024-10-17