Każdy z nas może jednego dnia odebrać telefon i usłyszeć, że dzwoni do nas policja. Nawet najodważniejszej osobie, w tym momencie zaczyna mocniej bić serce.

Nawet osobie, która zupełnie nic nie zrobiła złego, nogi miękną. Jak się zachować, co powiedzieć, jak dowiedzieć się dlaczego dzwonią? Przede wszystkim należy zachować zimną krew. Jeśli policjant, czy detektyw dzwonią do nas po tym, jak to my sami złożyliśmy skargę na policji na kogoś, kto nam się na przykład wygrażał, kogoś kto na przykład nas okradł, to wtedy policjant pewnie potrzebuje więcej informacji na temat osoby oskarżonej. Jesteśmy w tym przypadku ofiarą i jeśli chcemy nadal, by osoba, która nas skrzywdziła została doprowadzona przed wymiar sprawiedliwości, możemy odpowiedzieć na pytania policji.

            Natomiast kiedy otrzymujemy wiadomość na telefon komórkowy i to my faktycznie w czymś zawiniliśmy, czy to przez przemoc domową, czy sprzeczką w barze, ucieczką z miejsca wypadku, itp., to wtedy nie powinniśmy rozmawiać z policją, ale jak najszybciej skontaktować się ze swoim adwokatem. Wielu naszych rodaków uważa, iż przecież nic złego nie zrobił/zrobiła i zgadza się na spotkanie, lub sami wybieramy się na posterunek policji, aby wszystko wyjaśnić. Oczywiście wszystko w dobrej wierze, przecież zdarza się, że oskarżenia na nas skierowane są kłamstwem. Ku naszemu zaskoczeniu, kiedy docieramy na posterunek, nie tylko nikt nas nie wysłucha, ale zostajemy aresztowani.

Poinformowanie swojego adwokata o telefonie z policji, że nas poszukują zaoszczędzi nam takiego niespodziewanego aresztowania. Adwokat za nas skontaktuje się z policjantem, który prowadzi naszą sprawę i dowie się dlaczego nas poszukują, co się dzieje, co nam grozi. Jeśli faktycznie nie ma innego wyjścia niż aresztowanie nas, to przynajmniej nasz adwokat jest w stanie ustalić z policjantem dzień i godzinę, gdzie dobrowolnie razem z naszym adwokatem pójdziemy na posterunek policji i tam po ludzku zostaniemy oficjalnie aresztowani. Będziemy mogli spokojnie wziąć wolny dzień z pracy, co zaoszczędzi nam wstydu przed pracodawcą, czy znajomymi i tłumaczeń dlaczego nie pojawiliśmy się w pracy przez dzień, czy dwa i nie było z nami żadnego kontaktu.

A co, kiedy nie mamy własnego adwokata, kiedy po drugiej stronie słuchawki jest policja? Przecież tego policja nie wie, więc śmiało można poprosić imię i telefon do policjanta i poinformować, że nasz adwokat do niego/niej zadzwoni. Wtedy niezwłocznie należy udać się na konsultację z adwokatem prowadzącym sprawy kryminalne i zacząć działać zanim policja sama nas znajdzie.

            Policja pomaga ofiarom i łapie przestępców. W zależności, po której stronie się znajdujemy, policja będzie z nami inaczej rozmawiać. Jeśli nie jesteśmy pewni, czy dobrze robimy rozmawiając z nimi od razu, należy zachować spokój, wziąć głęboki oddech i zastanowić się co chcemy im powiedzieć. Szczególnie dotyczy to osoby oskarżonej, musimy pamiętać, iż każda nasza “szczera spowiedź” może zostać użyta przeciwko nam w późniejszym etapie sprawy przeciwko nam.

Mecenas Joanna Ewa Nowokuński

Kategoria: Porady > Prawne

Data publikacji: 2022-09-29