Truizmem jest stwierdzenie, że Polacy lubią piwo. Złocisty trunek towarzyszy nam w czasie relaksu, zabawy czy sportowych emocji. Trudno nam sobie wyobrazić kiełbaskę czy karkówkę z grilla bez stojącego obok kufla z pianką.
Lagery, pilsnery, stouty, ales czy piwa pszeniczne tworzą galaktyki smaków, aromatów i kolorów. Zdecydowanie piwo to nie tylko napój - to także zamknięty w butelce przewodnik po kulturze kulinarnej Zachodu. A kiedy smakuje najlepiej? W październiku! Zbliża się Oktoberfest - święto piwa, które wypełni ogródki piwne tłumami piwoszy i wszystkich tych, którzy chcą poddać się atmosferze beztroskiego, wspólnego świętowania. W ostatnich latach ogródki piwne, piwiarnie czy tzw. Beer Halls wyrastają w Nowym Jorku i New Jersey jak grzyby po deszczu, przypominając lata świetności kultury picia europejskiego piwa w USA, które przypadały na drugą połowę XIX wieku.
Kiedy dziś przekraczamy progi piwiarni w NYC czy w New Jersey ujmują nas one swoją swobodną, niemal rodzinną atmosferą. I właśnie atmosfera zadecydowała o tym, że w dziewiętnastowiecznym Nowym Jorku każda dzielnica mogła poszczycić się kilkoma czy nawet kilkunastoma ogródkami piwnymi, które niemal codziennie przyciągały setki nowojorczyków, a w każdym mieście New Jersey dookoła fabryk szybko pojawiało się wiele tego rodzaju miejsc. A jak to wszystko się zaczęło?
Jak łatwo się domyślić, piwo w stylu niemieckim czy czeskim przybyło do Ameryki wraz z imigrantami. Przywieźli oni ze sobą nowe techniki techniki wytwarzania piwa. Lagery czy Pilsnery - lekkie i orzeźwiające, różniły się od pijanych w USA wcześniej cięższych angielskich stoutów czy porterów. Niemieckie piwa aż prosiły się o degustację pod gołym niebem. Po przybyciu do USA niemieccy i czescy imigranci pierwszą rzeczą, którą zrobili aby oswoić obcy , nowy świat było stworzenie miejsc przypominających dom - czyli czegoś na kształt oberży pod gołym niebem, gdzie zmęczeni robotnicy mogli przysiąść wraz z rodzinami i przy kufla smakującego znajomo piwa porozmawiać o pracy, życiu i polityce.
Zanim w Nowym Jorku czy New Jersey pojawiły się beer gardens, w robotniczych dzielnicach miejscem relaksu i spotkań po pracy były ciemne i ciasne bary, lub puby utrzymane w stylu typowego saloonu. Można tam było wpaść, usiąść przy barze, zamienić parę słów z barmanem, wypić kieliszek czy dwa whisky i wyjść. Oczywiście do baru wstęp mieli tylko mężczyźni. Nie dziwi zatem, że pojawienie się niemieckich ogródków piwnych, czy beer halls, stało prawdziwą rewolucją kulturową - mogły przebywać w nich także kobiety. Co więcej - były tam mile widziane.
Tym, czym była kultura kawiarni w Europie - gdzie dyskutowano, spierano się i plotkowano - w USA stały się beer gardens. Miejsca, które początkowo były czymś na kształt imigranckich centrów kulturalnych, szybko stały się interesującą alternatywą dla wszystkich nowojorczyków.
Największym z ogródków piwnych w Nowym Jorku był założony w 1858 roku na Manhattanie Atlantic Garden. Nie przypominał on współczesnych tego rodzaju lokali - była to olbrzymia, przeszklona przestrzeń z restauracją, kilkoma barami, galerią strzelniczą (sic!) stołami do bilarda i orkiestrą. W innych miastach Stanów Zjednoczonych „beer halls” były nawet bardziej imponujące - słynna Schlitz Garden w Milwaukee mieściła pawilon koncertowy, salę taneczną, kręgielnię, bufety i restauracje. Dodatkowo Schlitz Garden zachwycał przypominającą pagodę zadaszoną konstrukcją, z której rozpościerał się bajeczny widok na miasto.
Zarówno Atlantic Garden jak i Schlitz Garden już nie istnieją, jednak aby poczuć ich niezwykłą atmosferę warto wybrać się do najstarszego wciąż działającego ogródka piwnego jakim jest Bohemian Hall& Garden na Astorii w NYC. Powstał on w 1919 roku z inicjatywy Bohemian Citizens’ Benevolent Society. Miejsce przyciąga bogatym wyborem czeskich pilsnerów i bezpretensjonalną atmosferą (o kiełbaskach i preclach nie wspominając).
Jednak tak naprawdę wystarczy podczas tegorocznego Oktoberfest wybrać się do jakiegokolwiek tego typu przybytku, by przy kuflu pysznego piwa, dźwiękach muzyki i głośnych toastach poczuć wyjątkowego, europejskiego ducha. Ogródki piwne są bowiem dowodem na to, jak twórcze może być połączenie złocistego trunku i tęsknoty za ojczyzną.
Zatem Prost i Na zdravi, Przyjaciele!
Beer Gardens w Nowym Jorku
Bohemian Hall& Garden
29-19 24th Ave, Queens, NY
Oculus Beer Garden
33 Vesey St
New York, NY
Clinton Hall - wiele lokalizacji
Watermark - Waterfront Bar
Pier 15 | 78 South Street New York, NY
Najlepsze Beer Gardens w New Jersey:
Pilsener Haus & Biergarten
1422 Grand St, Hoboken, NJ
Zeppelin Hall Beer Garden
88 Liberty View Dr., Jersey City, NJ
Asbury Festhalle & Biergarten
527 Lake Ave, Asbury Park, NJ
Smorgasbar
3 2nd St, Jersey City, NJ
The Biergarten Atlantic City
2701 Boardwalk, Atlantic City, NJ
Zuza Ducka
Kategoria: Podróże > Weekend z PLUSem
Data publikacji: 2021-10-15