PLUS

Baner

Zamknięte do jesieni 2021

Zamknięte do jesieni 2021

Z powodu pandemii Metropolitan Opera, nowojorska Filharmonia, Carnegie Hall i wszystkie broadwayowskie teatry zawiesiły działalność do jesieni przyszłego roku.

Nowy Jork był pierwszym poważnie dotkniętym przez pandemię COVID-19 amerykańskim stanem, a jedno z głównych epicentrów zakażeń stanowiło miasto Nowy Jork. Doprowadziło to do wprowadzenia przez władze miejskie i stanowe wielu obostrzeń, w tym zamknięcia placówek kulturalnych – m.in. właśnie teatrów czy kin. 

O ile jednak renesans zaczęły w różnych częściach USA przeżywać kina samochodowe, a część studiów filmowych albo odłożyła premiery na przyszły rok, albo zdecydowała się na dystrybuowanie filmów przez internet, o tyle teatry czy sceny operowe i muzyczne nie mają takiego pola manewru.

Problemem bowiem jest nie tylko kwestia wpuszczania widzów (spektakle można by próbować transmitować przez internet), ale także organizacji samych przedstawień czy prób do nich. Nakazy dystansowania społecznego w praktyce uniemożliwiały przygotowanie repertuaru.

Duży kłopot dotknął nie tylko najbardziej znane nowojorskie sceny, ale także teatry offowe czy alternatywne. Same tylko Metropolitan Opera, Filharmonia Nowojorska, Carnegie Hall czy teatry na Broadwayu szacują swoje dotychczasowe straty z powodu odwołania spektakli na ponad 7 mld dolarów.

Po raz pierwszy w swojej ponad 140-letniej historii Metropolitan Opera odwołała cały sezon. Prawdopodobnie wznowi działalność dopiero na jesieni przyszłego roku. Na większości broadwayowskich teatrów nie świecą się nawet światła. Dziesiątki tysięcy aktorów, muzyków, tancerzy i ludzi związanych ze sztuką jest bez pracy. Zamknięcie klubów jazzowych, sal koncertowych i nocnych lokali spowodowało, że nowojorscy artyści nie mogą liczyć na żadne źródła dochodów. Wielu z nich, szczególnie ci młodsi, pracowało w restauracjach, jako kelnerzy, a większość restauracji jest zamkniętych.

Dlatego artystyczne związki zawodowe mocno apelują do władz miejskich i stanowych o przyznanie artystom pozbawionym jakiejkolwiek możliwości zarobku specjalnych zasiłków, które pozwolą im nie tylko się utrzymać, ale w ogóle pozostać w branży. Jednak miasto Nowy Jork jest na granicy bankructwa i burmistrz DeBlasio oraz gubernator Cuomo nie reagują. Gdy sceny teatralne będą mogły znów zostać otwarte, może bowiem zabraknąć aktorów czy tancerzy, którzy zmienią zawód albo wyjadą szukać zarobku gdzie indziej.

Tymczasem sytuacja epidemiczna w USA znów się pogarsza. Po sierpniowo-wrześniowym spadku dziennej liczby zakażeń, teraz znowu wskaźnik ten mocno rośnie. W stanie Nowy Jork (gdzie było dotąd ponad 510 tys. zakażeń i ponad 33 tys. zgonów, a więc śmiertelność była najwyższa) od początku października znów szybciej przybywa nowych chorych, choć daleko jest jeszcze od dramatycznej sytuacji z wiosny.

Dlatego dyrekcje kolejnych teatrów decydują się odwołać cały nowy sezon. Nie wiadomo bowiem kiedy udałoby się teatry otworzyć oraz ile byłoby czasu do przygotowania przedstawień, w tym oczywiście premier. A to oznacza, że co najmniej do jesieni 2021 r. zamknięte będą m.in. Carnegie Hall i Metropolitan Opera. 

Tymczasem zarówno kasa miasta, jak i stanu Nowy Jork świecą pustkami. Walka z koronawirusem pochłonęła sporą część ich budżetów, a zamrożona gospodarka zmniejszyła podatkowe wpływy. Dlatego ani burmistrz Bill de Blasio, ani gubernator Andrew Cuomo na razie nie odpowiedzieli na apele branży teatralnej o pomoc. I bardzo możliwe, że nie odpowiedzą.

Kategoria: Wiadomości > Metropolia

Data publikacji: 2020-10-13

Baner
Ogłoszenia/classifieds
Ogłoszenia Zobacz ogłoszenia >>
Baner
Baner
Baner
Baner
Plus Festiwal

Podoba Ci się nasza strona?
Polub nasz profil na Facebooku.