17-miesięczna dziewczynka o imieniu Marley została śmiertelnie pogryziona przez pitbulla podczas przyjęcia w USA. Pies należał do znajomego jej rodziców.
Do tragedii doszło 4 lipca. Rodzice zabrali 17-miesięczną Marley na przyjęcie z okazji amerykańskiego Dnia Niepodległości w domu swojego przyjaciela w Joliet w Illinois - donosi Chicago Sun-Times.
Rodzice położyli córeczkę w łóżeczku w pokoju na piętrze. Około 1.30 w nocy właściciel domu usłyszał niepokojące odgłosy dochodzące z góry domu. Okazało się, że na 17-miesięczną Marley rzucił się jeden z psów zamkniętych w piwnicy. Właściciel zdołał odciągnąć pitbulla od dziewczynki. Na miejsce wezwano karetkę pogotowia.
17-miesięczna dziewczynka z licznymi śladami ugryzień na całym ciele została przetransportowana do szpitala St. Joseph Medical Center w Joliet. Lekarzom nie udało się uratować jej życia. Zmarła dwie godziny później.
'Marley była najpiękniejszą dziewczynką. Od samego początku nieustannie wypełniała serce każdego, z kim miała kontakt. Jej istnienie przyniosło wiele radości i miłości tak wielu ludziom'' - napisali rodzice dziewczynki.
Kategoria: Wiadomości > USA
Data publikacji: 2020-07-16