
Miasto kreujące trendy dla całego świata po raz kolejny chce wszystkich zaskoczyć. Tym razem pora na nowatorski projekt architektoniczny – podziemny park miejski z naturalnymi roślinami!
W Wielkim Jabłku nawet najmniejszy kawałek wolnej przestrzeni jest prędzej czy później zagospodarowany.
Pod zatłoczonymi ulicami, na wysokości Delancey Street na Manhattanie, znajduje się opuszczona i zaniedbana stacja kolejki. Stoją tu stare, wyłączone z użytku składy wagonów. W przeszłości do 1948 roku miejsce to było także używane jako zajezdnia i parking dla samochodów przeprawiających się przez Williamsburg Bridge na Brooklyn. Obecnie od ponad pół wieku stopniowo popada w ruinę.
Każdy skrawek w Nowym Jorku się liczy, więc opuszczona stacja ma za chwilkę zamienić się w pierwszy na świecie podziemny park z drzewami, trawą, ławkami i światłem słonecznym.
Dwaj amerykańscy inżynierowie James Ramsey z RAAD Studio i Dan Barasch z PopTech wpadli na ten nietypowy i ambitny pomysł. Projektanci chcą stworzyć parku o nazwie "Lowline", który wyrośnie całkowicie w ziemi. Projekt ma w założeniu zamienić to opuszczone miejsce w rozświetlony podziemny deptak.
Podziemny obszar ma sufity wysokości 6 metrów i rozciąga się na obszarze trzech kolejnych przecznic.
Trudnym i zarazem wyjątkowym pomysłem, który jest nie lada wyzwaniem będzie dopuszczenie naturalnego światła do wnętrza parku. Koreańskie biuro projektowe Sun Portal zaoferowało naturalne rozwiązanie ściągające fotony żółto-zielonego światła do środka parku. Planowane jest zbudowanie konstrukcji podobnej do dachowego skylightu, co pozwoli rosnąć pod ziemią roślinom w naturalnym słonecznym świetle.
Aby oświetlić podziemny park światło będzie skupiane przez paraboliczny kolektor słoneczny, który będzie się znajdował na powierzchni. Kolektor ten będzie miał zadanie skupiania światła w jednym centralnym punkcie, a stamtąd następnie wiązka promieni zostanie poprowadzona pod ziemię przy użyciu światłowodów, zwanych "automatycznymi świetlikami". Gdy już światło znajdzie się w podziemiach poprowadzone zostanie na rozpraszający światło talerz, odbijający promienie na całym obszarze.
Naturalne światło niezbędne jest do życia i wzrostu roślin, których w parku ma być ponad 3,500 sztuk. Dodatkowo na terenie parku ma zostać zamontowane sztuczne oświetlenie, które uzupełni braki w świetle naturalnym.
Projekt wspierany jest przez lokalne środowiska biznesu, polityki i miejskich aktywistów.
W najbliższy weekend w dawnym Essex Fair Retail Market zostanie przedstawiony Lowline Lab - prototyp urządzenia transmitującego światło. Będzie on przetestowany i zaprezentowany w formie formie czasowej wystawy, która na pewno przyciągnie wielu ciekawych eksperymentu mieszkańców Nowego Jorku.
Podziemny park ma pełnić nie tylko rolę zielonych płuc dla mieszkańców, ale ze względu na swój wyjątkowy charakter, stanie się nową, wyjątkową atrakcją turystyczną Nowego Jorku.
Jeśli cały proces przebiegnie bez większych problemów park powinien zostać otwarty w 2020 roku. Koszt budowy ma wynieść około $60-$75 milionów.
Jak wiemy na jakość życia w dużym mieście wpływa kilka elementów. Jednym z nich jest obecność terenów zielenych. W Nowym Jorku, gdzie jest dużo inwestycji budowlanych, brakuje już miejsc gdzie na łonie przyrody możemy odpocząć i się zrelaksować. Dlatego też podziemny park może być idealnym rozwiązaniem.
Wielu mieszkańców innych miast od dawna już zazdrości Nowojorczykom ogromnego Central Parku. Już wkrótce będą im zazdrościć jeszcze bardziej. Projekt Lowline zbliża się wielkimi krokami do rozpoczęcia realizacji.
Nie do wiary, że bezużyteczna, dawno wyłączona z użytku stacja już niedługo zostanie przekształcona w strefę zieleni o powierzchni 0,4 ha, pełną naturalnej roślinności, do której Nowojorczycy będą mogli przyjść i odpocząć od zgiełku miasta.
KG
Kategoria: Ciekawostki
Data publikacji: 2015-10-15