PLUS

Baner

Ograniczenia wizowe

Ograniczenia wizowe

Skutki ograniczeń wizowych na dany rok budżetowy, czyli tzw. „quotas” dotkliwie odczuwają wszyscy ci sponsorowani, którzy nie podlegają pod kategorię najbliższych członków rodziny obywatela USA (immediate relative).

Dorosłe dzieci lub zamężne dzieci obywateli, rodzeństwo obywateli, lub sponsorowani przez pracodawcę wiedzą, że przed nimi wiele lat czekania na zieloną kartę. Z powodu „immigration quotas” całe rodziny rozdzielane są na długie lata.

Dzisiaj nikogo to nie dziwi, ale tuż po wprowadzeniu ustawy o ograniczeniu liczby wiz na dany rok (First Quota Act), w roku 1921, dochodziło do prawdziwie dramatycznych historii.

Wertując różne imigracyjne ciekawostki, natknęłam się na wspomnienia pana Henry Curran, Komisarza Ellis Island, który sprawował ten urząd w latach 1922-26. Przytacza on w swoim dzienniku historię pewnej imigrantki z Polski, powracającej do Ameryki po wizycie u swoich starych i chorych rodziców. Kobieta była żoną polskiego górnika z Pensylwanii  i wracała do swojego męża po krótkiej nieobecności, a on niecierpliwie czekał na nią na wyspie.

Jego zdenerwowanie było podwójne, ponieważ podczas rejsu, na pokładzie statku o nazwie Lapland of the Red Star, należącego do brytyjskiego armatora, a wyruszającego z Antwerpii, urodziło im się „nowiutkie” dziecko. Polskie dziecko. Po przybyciu matki i dziecka na Ellis Island okazało się, że na skutek nowej ustawy, limit wiz dla Polaków właśnie został wyczerpany! Z tego też powodu, dziecko, jako nowy „nadliczbowy” imigrant, nie mogło zostać wpuszczone na ląd i zawisła nad nim groźba deportacji. Tak dramatyczna sytuacja poruszyła jednak serce Komisarza, który postanowił szybko poszukać bardziej szczęśliwego rozwiązania.

Ponieważ niemowlę urodziło się na pokładzie brytyjskiego statku, mogłoby zostać potraktowane jak obywatel brytyjski, ale niestety, limit wiz dla Brytyjczyków też był zamknięty. Wyruszający w podróż z Antwerpii statek można by uznać za przedłużenie terytorium Belgii, ale i w tym przypadku zabrakło już wiz. W tak niefortunnej sytuacji Komisarz Curran wpadł na przewrotny pomysł. Zastosował (o ile nie wynalazł, bo o tym historia nie pisze), zasadę intencji. Stwierdził, że skoro matka dziecka wybrała się w podróż do Ameryki, to jej intencją było urodzić dziecko na tym właśnie kontynencie i tylko przypadek sprawił, że urodziło się o kilka dni za wcześnie. Dzięki tak genialnemu rozumowaniu niemowlę zostało amerykańskim obywatelem.

No, ale było to jeszcze w czasach, kiedy Urząd Imigracyjny sam dopiero raczkował.

Daty rozpatrywania wiz imigracyjnych w lipcu  2019

Pierwsza preferencja:

Niezamężne dzieci obywateli USA w wieku ponad 21 lat                                         03/08/2012

Druga preferencja:

A/ współmałżonkowie i niezamężne dzieci do lat 21 stałych rezydentów                 DOSTĘPNE

B/ dorosłe i niezamężne dzieci stałych rezydentów                                                  09/01/2013 

Trzecia preferencja:

Zamężne dzieci obywateli USA, wraz z rodzinami                                                   03/08/2007

Czwarta preferencja:

Rodzeństwo obywateli USA, wraz z rodzinami:                                                       06/15/2006

Mirosława Skowrońska,

slawkatransl@gmail.com

Kategoria: Porady > Imigracyjne

Data publikacji: 2019-07-02

Baner
Ogłoszenia/classifieds
Ogłoszenia Zobacz ogłoszenia >>
Baner
Baner
Baner
Baner
Plus Festiwal

Podoba Ci się nasza strona?
Polub nasz profil na Facebooku.