
Ci, którzy czekają na finał sponsorowania, zarówno rodzinnego, jak i pracowniczego, na pewno zdążyli się już przekonać, że informacje podawane przez Departament Stanu w biuletynie wizowym zmieniają się z miesiąca na miesiąc, bez zrozumiałej metody.
Kolejka po wizę imigracyjną posuwa się jak gąsienica lub pochód pierwszomajowy: 3 kroki do przodu, 2 kroki do tyłu, co doprowadza do frustracji cierpliwie czekających na swoje zielone karty.
Często słyszę komentarze: „to niemożliwe, to jakaś pomyłka!” Niestety, droga do zielonej karty to najczęściej „bieg z przeszkodami”.
„Logika” kolejki po zieloną kartę nie jest łatwa do zrozumienia, ponieważ wpływa na nią kilka różnych czynników, ale najprościej jest to wyjaśnić pojęciami zapożyczonymi z ekonomii, czyli „popyt i podaż”. Rząd Stanów Zjednoczonych przyznaje tylko określoną ilość wiz imigracyjnych na każdy rok fiskalny (od 1 października do 30 września), przy czym wizy te rozdzielone są ilościowo pomiędzy różne kategorie sponsorowania i różne kraje. Następnie co miesiąc Departament Stanu oszacowuje zapotrzebowanie na wizy z danej kategorii i ustala limit na dany miesiąc. Niestety nie jest w stanie przewidzieć dokładnie, ile osób faktycznie zakwalifikuje się do złożenia dokumentów.
Jeśli ilość zaakceptowanych petycji w danej kategorii przekracza ilość dostępnych wiz imigracyjnych, to wiz tych będzie za mało i kolejka będzie musiała zwolnić tempo lub się cofnąć (retrogress). Jeśli natomiast aplikacji w danej kategorii jest mniej niż przypadających na nią wiz, kolejka się skróci, aby jak najwięcej osób czekających w tej grupie mogło wizę otrzymać z puli przyznanej na bieżący rok budżetowy.
Kilka lat temu byliśmy naocznymi świadkami opisanych zjawisk. W pierwszych miesiącach „popyt” na wizy imigracyjne w prawie wszystkich kategoriach rodzinnych znacznie się obniżył, w związku z czym Departament Stanu szybko zareagował i dopuścił krócej czekających, aby mogli zgłosić się po swoje zielone karty. To wtedy właśnie zaobserwowaliśmy niezwykłe „przyspieszenie” w biuletynie wizowym. Niestety w ciągu kilku kolejnych miesięcy sytuacja diametralnie się zmieniła, ilość kwalifikujących się na zieloną kartę przerosła limit wiz przeznaczonych dla poszczególnych kategorii na dany rok i w konsekwencji Departament Stanu nie tylko zatrzymał, ale wręcz wydłużył kolejki.
Wszystkich zdezorientowanych, sfrustrowanych i pytających „jak długo jeszcze będę czekać?” odsyłam po wyjaśnienia na stronę internetową National Visa Center, do Biuletynu Wizowego, oraz na wszelki wypadek do... wróżki.
Mirosława Skowrońska
Daty rozpatrywania wiz imigracyjnych w listopadzie 2015
Pierwsza preferencja:
Niezamężne dzieci obywateli USA w wieku ponad 21 lat - 02/22/2008
Druga preferencja:
A/ współmałżonkowie i niezamężne dzieci do lat 21 stałych rezydentów - 05/15/2014
B/ dorosłe i niezamężne dzieci stałych rezydentów - 02/08/2009
Trzecia preferencja:
Zamężne dzieci obywateli USA, wraz z rodzinami - 06/15/2004
Czwarta preferencja:
Rodzeństwo obywateli USA, wraz z rodzinami - 03/01/2003
Kategoria: Porady > Imigracyjne
Data publikacji: 2015-11-19