Departament zdrowia poinformował o pierwszej osobie z wirusem Zachodniego Nilu w New Jersey.

Jak oświadczyli urzędnicy służby zdrowia, pierwszy przypadek z wirusem Zachodniego Nilu został potwierdzony w Hunterdon County. Dwa kolejne przypadki są w trakcie badań.

Na chwilę obecną w całym kraju od początku roku odnotowano sto przypadków zarażonych wirusem.

Trwają badania na terenie New Jersey, jak donoszą eksperci w niemal w każdym regionie z wyjątkiem Passaic County wyniki na obecność wirusa są pozytywne.

Urzędnicy twierdzą, że obecność wirusa odkryto w 284 naturalnych i sztucznych zbiornikach wodnych, w samym Bergen County znajduje się 20 takich akwenów.
Kilka powiatów w całym stanie stosuje specjalne opryski przeciwko komarom, aby zmniejszyć liczbę potencjalnych wirusów.  

Przebieg choroby początkowo jest bezobjawowy lub łagodny. Po jego rozwinięciu się mogą wystąpić objawy podobne do grypy oraz wysypka. Zdarzają się przypadki nudności, wymiotów i trudności w połykaniu. U osób z obniżoną odpornością może dojść do zapalenia opon mózgowo-rdzeniowych i mózgu czy ostrego porażenia wiotkiego. Zdarzają się także przypadki śmiertelne.

Gorączka Zachodniego Nilu wywołana przez wirus przenoszony przez komary, zbiera śmiertelne żniwo w Grecji i we Włoszech, a także pojawia się w innych krajach europejskich.

Wirus gorączki Zachodniego Nilu jest przenoszony przez ptaki, natomiast na ludzi roznoszą go komary. Po raz pierwszy został wykryty w 1937 roku w Ugandzie. Zalecane środki ostrożności na obszarach, gdzie ryzyko zakażeniem jest rosnące, wyglądają następująco: stosowanie środków odstraszających owady, noszenie odpowiedniej odzieży - długie spodnie, odzież z długimi rękawami, a także noszenie ubrań w jasnych kolorach o określonych porach, zaleca się również pozostawanie w budynkach.

Kategoria: Wiadomości > Metropolia

Data publikacji: 2018-08-14