Burza po aresztowaniu 14-latka. Obama i Clinton stanęli w obronie chłopca.

14-letni Ahmed Mohamed z Teksasu przyniósł do szkoły własnoręcznie zrobiony zegar. Został oskarżony o próbę zbudowania bomby i groźby terrorystyczne.

Ahmed jest zapalonym majsterkowiczem i własnoręcznie skonstruował w domu zegar. Chciał się nim pochwalić i przyniósł go do szkoły. Urządzenie wykonał z wydrukowanej płytki oraz zasilacza podłączonego do cyfrowego wyświetlacza. Wszystko ukrył w obudowie z hologramem tygrysem na froncie. Ahmed pokazał swój czasomierz nauczycielowi od zajęć technicznych. Ten powiedział, że zegar jest fajny, lecz poradził, by chłopak nie chwalił się konstrukcją.

Jednak na lekcji angielskiego zegar zapiszczał, pani wpadła w panikę i wkrótce po Amhmeda przyjechało pięciu rosłych policjantów, którzy przesłuchali go i zamknęli w areszcie. W końcu nastolatek wyszedł. Niestety zapowiedział, że już nigdy nie będzie nic konstruował.

Media społecznościowe zawrzały po nagłośnieniu sprawy chłopca. Ahmeda wsparły tysiące osób, w tym prezydent USA Barack Obama, walcząca o nominację Demokratów w zbliżających się wyborach Hillary Clinton i szef Facebooka Mark Zuckerberg. Być może Ahmed zmieni zdanie co do zaprzestania majsterkowania po otrzymaniu wiadomości na Twitterze od samego Baracka Obamy. Prezydent USA napisał "fajny zegar, Ahmed" i zaprosił chłopca do Białego Domu. 

KG

Kategoria: Wiadomości > USA

Data publikacji: 2015-09-17