Czym w ogóle jest majątek małżeński i co do niego możemy zaliczyć?

Kiedy mamy już ustalone alimenty na dzieci, wyznaczone alimenty na małżonka/ę, ustalone wizytacje z dziećmi, a powód rozwodu nie stanowi już żadnej przeszkody, to dochodzimy do materialnej części podziału dorobku małżeństwa. Czasem ten podział jest najbardziej czasochłonny, najbardziej trudny i najmniej miły.

Często małżeństwa, z dłuższym stażem, które dorobiły się jednego lub więcej domów, zaczynają walkę o podział tych posiadłości. Nagle dom, którego tak na prawdę nie lubiliśmy, teraz staje się dla nas najbardziej pożądaną rzeczą na całym świecie. Byleby dokuczyć drugiemu z małżonków. Z doświadczenia widzę, że czym więcej warty majątek, tym dłużej trwają negocjacje pomiędzy małżonkami. W wielu takich przypadkach emocje biorą górę. Jeśli nie jest to nienawiść, to jest to żal do drugiej osoby, że chce się rozstać.

Zupełnie inaczej wygląda podział majątku w rozwodzie, gdzie obydwie strony zgadzają się na sprawiedliwy podział między małżonkami. Przecież nie trzeba wcale dzielić sofy i komody na pół, aby było uczciwie 50/50, bo co my później zrobimy ze zniszczoną sofą?

Czym w ogóle jest majątek małżeński i co do niego możemy zaliczyć? Na pewno jest to każdego rodzaju posiadłość, czy to to dom, mieszkanie, działka rekreacyjna, czy bardzo popularna forma wspólnego majątku wakacyjnego tzw. “timeshare” (z ang.).

Najpierw należy porozmawiać ze swoim adwokatem i ustalić, czy faktycznie musimy dzielić się domem na połowę. Zdarza się, że małżonkowie podpisali umowę przedmałżeńską, tak zwaną intercyzę i dom, w którym mieszkamy należał przed małżeństwem do jednego z małżonków. Nadal nie oznacza to, że już nic z tego domu nam się nie należy. Teraz należy ustalić między innymi: ile ten dom był wart w dniu ślubu, jaka jest wartość obecna i jaki był nasz wkład finansowy i osobisty w wzrost tej wartości. Może również okazać się, że nasza intercyza była sporządzona w sposób nie prawidłowy i nie zabezpieczyła naszego odrębnego majątku.

Jeśli kupiliśmy dom wspólnie już po ślubie, ale wkład własny na dom tzw. depozyt małżonkowie wpłacili z oszczędności, uzbieranych jeszcze przed małżeństwem, to mogą przy podziale majątku otrzymać zwrot tego wkładu. Jednak należy udowodnić, iż te kwoty faktycznie pochodziły z okresu z przed małżeństwa i nigdy nie zostały złączone z oszczędnościami, które nabyliśmy już od dnia ślubu. Kiedy sumy te zaczęły się mieszać, to wszystkie oszczędności stały się małżeńskimi i ciężko będzie to odzyskać.

Wielu klientów zadaje pytania na temat domów, które posiadają na przykład w Polsce, które dostali w spadku po rodzicach. W większości przypadków takie domy są faktycznie odrębnym majątkiem i nie wchodzą w podział, chyba że małżonkowie w upływie lat dopisali jeden drugiego do aktu własności domu, lub spore fundusze ze wspólnych oszczędności zostały przeznaczone na ulepszenie i podniesienie wartości majątków ze spadków.

Małżonkowie podczas rozwodu wcale nie muszą sprzedawać owych majątków. Jeśli potrafią się między sobą porozumieć, to jeden drugiego może wykupić z należnej części małżonka/i.

Samochody zakupione podczas małżeństwa i przed, podobnie jak domy opisane wyżej, też wchodzą w podział majątków. Często jeśli każde z małżonków posiada swoje auto, to raczej uczciwie zachowują się między sobą i każde z nich zostaje ze swoim autem. Chyba, że jak wcześniej wspomniałam zdarza się, że małżonkowie lubią sobie w takich momentach podokuczać i nawet potrafią stoczyć wojnę o stare auto.

Joanna Ewa Nowokuński, Esq.

Kategoria: Porady > Prawne

Data publikacji: 2016-06-07