Sprawy karne i sprawy załatwiane w Urzędzie Imigracyjnym mają ze sobą bardzo dużo wspólnego.
W sprawach kryminalnych szczególnie, jednym z moich pierwszych pytań zadawanych klientom, jest ich status imigracyjny. Dlaczego? Ponieważ każda sprawa kryminalna może mieć znaczenie w naszej sprawie imigracyjnej, czy to chodzi o zieloną kartę, czy obywatelstwo USA.
W stanie Nowy Jork można być aresztowanym za zupełnie “niewinne” zachowania, czy nawet za zwykłe oszczerstwa osób trzecich. Owszem samo bycie aresztowanym nie oznacza, iż zostaje nam przypisany rekord kryminalny na całe życie. Jednak zależy to od finału sprawy.
W Nowym Jorku stopień zarzucanych nam przestępstw dzieli się na kilka kategorii. Możemy otrzymać zarzut popełnienia ciężkiego przestępstwa/zbrodni tzw. felony. On również dzieli się na podgrupy od A do E. Otrzymanie wyroku przestępstwa skazuje osobę na wyrok więzienia od roku wzwyż, a w niektórych stanach nawet na karę śmierci. Najczęściej taki wyrok otrzymują osoby, które zostają oskarżone za zabójstwo, czy usiłowanie zabójstwa, za napad z bronią, włamania, czy gwałty.
Możemy również otrzymać zarzut w kategorii wykroczenia czyli tzw. “misdemeanor”. Najczęstszą karą jest wyrok w zawieszeniu, czy dozór kuratora, jak również czasem jest to grzywna. Misdemeanor można otrzymać za jazdę pod wpływem alkoholu.
Naruszenie to najniższy zarzut jaki możemy otrzymać w sprawie karnej. Najczęściej sprawa taka kończy się bez żadnego wyroku karnego i nawet odciski palców zostają usunięte. Jeśli nasz przyszły pracodawca potrzebowałby od nas sprawdzenia rekordu poprzez odciski palców, to takiej sprawy nie znajdzie. Jedynie Urząd Imigracyjny zawsze będzie wiedzieć o tym wykroczeniu.
Kiedy wypełniamy podanie imigracyjne, natrafiamy na pytanie dotyczące naszej kroniki kryminalnej. “Czy kiedykolwiek byłeś/byłaś aresztowany/a z jakiegokolwiek powodu?”, jak również następne pytanie “Czy kiedykolwiek zostałeś/zostałaś skazany/a z jakiegokolwiek powodu?” Odpowiedzi będą, w pierwszym przypadku zawsze TAK - byłem/byłam aresztowana. Druga odpowiedź będzie tak lub nie, to zależy czy zostaliśmy skazani. Jeśli sprawa została umorzona i odciski palców zostały usunięte z bazy danych policji, to wtedy odpowiedź będzie brzmieć NIE - nie zostałam skazany/skazana. Przed imigracją nie ma co ukrywać takich mankamentów naszego życia, gdyż oni dobrze to wiedzą i wiedzieć będą, a nasze każde kłamstwo “w dobrej wierze” będzie źle odbierane i może nam tylko szkodzić. Często słyszę, że dla wielu, którzy są tutaj od lat już nielegalnie, którzy już stracili nadzieję na zdobycie zielonej karty, jest im obojętnie jak skończy się ich sprawa, za którą byli aresztowani, nawet jeśli to była głupota jak załatwianie się na ulicy, czy drobna kradzież.
Jednak zachęcam, aby najpierw w każdej takiej sprawie porozmawiać z adwokatem, zanim podejmiemy decyzję przyznania się do winy. Nigdy nie wiemy jaki będzie nasz dalszy los, a co zrobimy kiedy nagle zmieni się prawo imigracyjne, wprowadzona zostanie ustawa, gdzie będziemy mogli ubiegać się o zieloną kartę? Tylko,czy wtedy nie będziemy żałować, że teraz nie zawalczyliśmy z systemem karnym i mamy wymaganą przez imigrację “czystą kartę”.
Joanna Ewa Nowokuński, Esq.
Kategoria: Porady > Prawne
Data publikacji: 2016-01-19