Część 2: DACA i inne opcje pomocy
Proces deportacyjny nie jest tragedią dla wszystkich. Dla niektórych jest to szansa na zalegalizowanie statusu w Stanach Zjednoczonych. Pomimo że istnieje kilka legalnych korzyści, które w procesie deportacji pozwalają nam starać się o zielona kartę, najczęściej Polacy kwalifikują się na cancellation of removal (zasiedzenie) lub adjustment of status (legalizację statusu). Między nami też mogą być ofiary prześladowań na podstawie religijnej lub orientacji seksualnej, czyli gay. Jeżeli staramy się o azyl, musimy udowodnić, że nie społeczeństwo, lecz władze rządowe nas prześladują.
Cancellation of removal, jest dostępna dla ludzi, którzy mieszkają w Stanach przynajmniej dziesięć lat oraz posiadać co najmniej jednego członka rodziny, który jest obywatelem lub stałym rezydentem amerykańskim, jest w kategorii qualifying relative. Większości członkiem rodziny, który spełnia tę definicję to dziecko, małżonek lub rodzic. Jednakże postępowanie takie stawia dodatkowy warunek, który jest najbardziej trudny do udowodnienia. Jest nim wykazanie, że nasza deportacja, usunięcie z USA, skutkowałaby wielkim niedostatkiem, extreme hardship, extremalne obciążenie fizyczne lub emocjonalne dla członka rodziny. Potrzebne tu będą bardzo wiarygodne i konkretne dowody oraz często świadkowie i eksperci, którzy pomogą w udowadnianiu naszej sprawy.
Inni natomiast mają wyjście z deportacji dzięki miłości, czyli małżeństwu z obywatelem USA. Adjustment of status właśnie polega na tym, że jesteśmy w stanie zalegalizować swój status, bo jest osoba, która będzie nas sponsorować na zielona kartę. Najczęściej proces deportacyjny przyspiesza związek małżeński, bo dajemy sobie do zrozumienia, że nasza ukochana lub ukochany będzie zmuszony do opuszczenia tego kraju, jeżeli nie pobierzemy się. Jak sobie Państwo też wyobrażacie często deportacja powoduje, że znajdując się w desperacyjnej sytuacji, szukamy ratunku nawet jeżeli by to nas miało kosztować kilkadziesiąt tysięcy dolarów. Podczas procesu deportacyjnego agenci emigracyjni USA bardzo podejrzliwie ustawieni są do pary, która pobrała się podczas procesu deportacji. Małżonkowie muszą udowodnić, że małżeństwo nie jest tylko „dla papierów”. Często, pracują dla urzędu imigracyjnego detektywi, którzy śledzą parę małżeńską po złożeniu aplikacji. Detektywi przychodzą pod nasze miejsce zamieszkania i potrafią się pytać sąsiadów kto tam mieszka i czy wydzieli parę małżeńską razem. Raport takiego detektywa jest udzielany imigracji przed rozmową kwalifikacyjną pomiędzy małżeństwem i agentem imigracyjnym.
Przechodząc do ostatnio ogłoszonego tematu DACA, to przypomnieć trzeba, że ta ochrona przed deportacją powstała za kadencji Prezydenta Obamy dla osób, które przybyły do Stanów Zjednoczonych jako dzieci i są tu nielegalnie poprzez czyn rodziców. „Dreamers”, czyli „młodzi z nadzieją”, też otrzymywali pozwolenie na pracę, dzięki której byli w stanie zarobić na edukację lub swoje utrzymanie. Na dzień dzisiejszy DACA jest nadal ważna i są odnawiane petycje.
USCIS też akceptuje nowe petycje, lecz ich nie procesuje. Stoją w miejscu. Natomiast aplikacje w toku będą rozpatrywane i pozwolenia na prace będą przedłużane. Dalszy los DACA jest niewiadomy, jednak bardziej niepokojące pytanie jest to, czy byli i obecni aplikanci programu DACA będą deportowani, bo przecież wszystkie ich dane są znane dla urzędu imigracyjnego i FBI. Nie znam odpowiedzi na te przerażające pytanie, jednakże mam nadzieję, że nie będziemy pociągnąć do odpowiedzialności osoby, które nie miały nic wspólnego z ich nielegalnym statusem. Żyjemy w czasach wielkich zmian i niewiadomej przyszłości w prawie imigracyjnym w Stanach Zjednoczonych, ale miejmy nadzieję, że te zmiany prowadzą do pozytywnych i humanistycznych rezultatów dla wszystkich ludzi.
W następnym odcinku poruszę temat czego mogą się spodziewać osoby w deportacji, które nie kwalifikują się na żadną legalną korzyść wymieniona powyżej.
Mecenas Joanna E. Nowokuński
Kategoria: Porady > Prawne
Data publikacji: 2025-04-07
