
Zaplanowane przez administrację Donalda Trumpa cła na import towarów do Stanów Zjednoczonych, obejmujące produkty m.in. z Chin, Kanady oraz Meksyku, wywołały kontrowersje.
Od stycznia do sierpnia 2024 roku eksport z Polski do USA wyniósł 7,7 miliarda euro. Wprowadzenie nowych przepisów może poważnie wpłynąć na ten trend, powodując negatywne skutki dla polskiej gospodarki.
Protesty biznesu wobec ceł
Izolacjonistyczna polityka gospodarcza Trumpa budzi sprzeciw nie tylko światowych liderów, ale również amerykańskich środowisk biznesowych. Prezesi największych firm podejmują intensywne działania lobbingowe, próbując przekonać otoczenie Trumpa do złagodzenia planowanych taryf.
Według „The Wall Street Journal” przedstawiciele biznesu często napotykają trudności w uzyskaniu jednoznacznych wskazówek od współpracowników prezydenta.
Możliwe skutki gospodarcze ceł
Planowane cła mogą objąć produkty z Chin 60-procentowymi opłatami, a z Kanady i Meksyku – 10-procentowymi. Według szacunków takie działania mogłyby obniżyć światowy wzrost handlu nominalnego o 2,4 punktu procentowego, generując straty eksportowe sięgające 217 miliardów dolarów w latach 2025–2026.
Ekspertka Ana Boata z Allianz Trade podkreśla, że skutki zaostrzonych przepisów celnych odczułyby również Stany Zjednoczone i to czyni realizację pełnoskalowej wojny handlowej mało prawdopodobną.
Dla Polski, której eksport do USA osiągnął rekordowe poziomy, cła mogą spowodować poważne trudności zwłaszcza w sektorach zależnych od amerykańskiego rynku. Wzrost kosztów i ograniczenie konkurencyjności mogą wymusić zmiany w strategiach eksportowych i wpłynąć na całkowitą dynamikę polskiej gospodarki.
Chiny to trudny przeciwnik
Napięte relacje handlowe między USA i Chinami to w zasadzie nic nowego. Aczkolwiek Chiny to trudny przeciwnik, dlatego trzeba z nim postępować ostrożnie. Już kilka lat temu wojna handlowa między USA a Chinami miała poważne konsekwencje dla rolnictwa zwłaszcza w sektorach takich jak produkcja soi, wieprzowiny czy kukurydzy.
Chiny odpowiedziały wprowadzeniem ceł na amerykańskie produkty i zmusiły w ten sposób amerykańskich rolników do szukania nowych rynków zbytu. Państwo Środka zaś zmieniło dostawców i zaczęło importować surowce głównie z Ameryki Południowej i Europy.
Miłosz Magrzyk
źródło zdjęcia: Canva
Kategoria: Wiadomości
Data publikacji: 2025-01-02