Amerykańska agencja Centers for Disease Control and Prevention (CDC) opublikowała najnowsze informacje na temat epidemii Salmonelli, która rozprzestrzeniła się w 31 stanach USA.

 Według danych przekazanych przez CDC skażone ogórki odpowiadają za zachorowania blisko 500 osób.

Rzeczywista liczba chorych może być znacznie wyższa, ponieważ nie wszyscy zgłosili się do lekarzy, a niektórzy mogli po prostu zbagatelizować objawy albo nie połączyć ich z zakażeniem.

Jakie dane podaje CDC?

Z informacji przekazanych przez ABC News wynika, że ogórki związane z epidemią Salmonelli spowodowały zachorowania u kilkuset osób w 31 stanach. Wśród tych przypadków udało się uzyskać dokładniejsze dane na temat 360 osób, z czego 125 wymagało hospitalizacji. Rzeczywista liczba zachorowań może być wyższa, ponieważ część osób mogła nie szukać pomocy medycznej i tym samym nie została zbadana pod kątem obecności bakterii.

Skażone ogórki były dystrybuowane przez kilka różnych firm, które obecnie wstrzymały dostawy tych produktów na rynek.

Kiedy pojawiają się symptomy?

Salmonella to bakteria, która powoduje dość charakterystyczne objawy. Najczęściej są to biegunki, gorączka i skurcze żołądka. Symptomy pojawiają się zazwyczaj od kilku godzin do sześciu dni po spożyciu zakażonej żywności.

Większość osób powraca do zdrowia w 4–7 dni, jednakże niektóre przypadki wymagają interwencji medycznej i hospitalizacji. Grupami najbardziej narażonymi na silne symptomy są: osoby starsze, dzieci oraz osoby z osłabioną odpornością.

Jak uniknąć zakażenia salmonellą?

Jak zminimalizować ryzyko zakażenia salmonellą? Przede wszystkim trzeba regularnie myć ręce i dokładnie opłukiwać warzywa oraz owoce przed spożyciem. Trzeba przechowywać surową żywność, taką jak mięso, owoce morza czy jajka, oddzielnie od rzeczy, które nie będą poddawane obróbce termicznej przed zjedzeniem. Ważnym elementem profilaktyki jest także gotowanie produktów.

Miłosz Magrzyk

źródło zdjęcia: Canva

Kategoria: Wiadomości

Data publikacji: 2024-08-22