PLUS

Baner

Wielkanoc na europejskich stołach

Wielkanoc na europejskich stołach

Co kraj, to obyczaj, a gdy chodzi o Wielkanoc, widać to bardziej niż wyraźnie. Bo choć cała Europa ma chrześcijańskie korzenie, to jednak dla mieszkańców różnych jej krajów wcale nie są to te same święta.

W zlaicyzowanej Francji Wielkanoc stoi pod znakiem słodyczy i ma charakter bardziej handlowy niż religijny. Najbardziej znanym symbolem wielkanocnym są tu czekoladowe figurki zajączków zdobiących prawie wszystkie sklepowe witryny. W Niedzielę Palmową Francuzi święcą gałązki bukszpanu, a popularną tradycją jest poszukiwanie czekoladowych jaj. W święta, szczególnie dla dzieci króluje czekolada. Maluchy dostają czekoladowe ryby, zające i baranki. Z mniej słodkiej beczki: wielkanocny stół nie obędzie się we Francji bez jagnięcego udźca.

 Na południu na serio

 Włochy i Hiszpania pozostają znacznie bardziej pod wpływem religijnych tradycji. W obydwu tych krajach urządzane są procesje zwane Passos. Ubrani na czarno wierni maszerują od kościoła do kościoła. Droga Passos udekorowana jest czerwonymi kobiercami ozdobionymi liśćmi palmy i kompozycjami kwiatowymi. Uczestnicy procesji zakładają na głowę kaptury, a kobiety czarne chusty lub kapelusze z woalkami. Zarówno Włosi, jak i Hiszpanie celebrują zwyczaj głębokiego przeżywania śmierci Chrystusa, dlatego też nie składa się tam nawet świątecznych życzeń.

                Najważniejszym momentem Wielkanocy we Włoszech jest obiad, na który tradycyjnie podawana jest baranina lub jagnięcina. Jako przystawka mogą pojawić się plasterki salami i jajka na twardo, na pierwsze danie podaje się natomiast barani rosół z pierożkami cappelletti, a na drugie: pieczone jagnię. Włosi mają też swój tradycyjny placek. Zwie się colomba, czyli gołębica.

Agape i kawior

Święta w Niemczech rozpoczynają się w Wielki Piątek i kończą w poniedziałek, bez polewania się wodą. W tradycji niemieckiej popularne jest obdarowywanie się małymi podarunkami umieszczonymi w tekturowych jajach, przynoszonymi w prezencie przez zajączka. W Wielki Piątek, po nabożeństwie, wierni zostają wraz z księdzem na symbolicznym posiłku, zwanym agape i organizowanym na wzór pierwszych chrześcijańskich wspólnych posiłków świątecznych. W domach starszych Niemców do dziś popularnością cieszy się zwyczaj wspólnego malowania pisanek. Ozdabia się je wizerunkiem swastyki, śpiewając przy tym patriotyczne pieśni z lat 30.

 W Niemczech nie świeci się pokarmów wielkanocnych ani nie jada tradycyjnych śniadań. Na wielkanocnym stole pojawiają się jednak jajka z kawiorem, chleb orzechowy, musli z owocami, babki drożdżowe z rodzynkami, strucle owocowe oraz – ser biały z ziołami, formowany w kształcie jajek. Nie może też zabraknąć niemieckiego przysmaku o nazwie hackepeter, przypominającego nasz tatar, ale z surowego mięsa wieprzowego, z dodatkiem przypraw, świeżej papryki, cebuli i natki pietruszki. A ponadto jada się: knedle, pieczeń wieprzową, kiełbasę i sernik.

Pisanki i jagnięcy łeb  

Na Węgrzech Wielkanoc nazywa się Húsvét i jest to wyraz utworzony od słowa hús, czyli mięso. Wiele to mówi o tamtejszych kulinarnych tradycjach, bo Węgrzy mięsa jadają chętnie i często, nie tylko od święta. Wielkanocne dania przygotowywane są w ciągu wielkiego tygodnia, a kulminacją kuchennych prac bywa Wielka Sobota – Nagyszombat. W tradycji Wielka Sobota była również dniem, w którym święcono ogień. Miało to ochronić przed złą pogodą, nieszczęściami i pożarami.

Tradycyjne potrawy Wielkanocne na węgierskich stołach to w szczególności: zupa z głowy jagnięcia (baranyfejleves), wielkanocna baba (kuglof), rosół z wołowiny (husleves), baba po węgiersku (birkapaprikas). Węgrzy przypisują też ogromną rolę pisankom i utożsamiają malowanie jaj ze zmartwychwstałym Chrystusem.

Woda czy rózga?

Dosyć oryginalną tradycją wielkanocną mogą poszczycić się Czesi. Tam miano „wielkiego” nosi tylko piątek, a pozostałe dni określane są kolorami. Mają tam więc np. czarną środę, zielony czwartek i białą sobotę. W Niedzielę Palmową Czesi święcą bazie nazywając ten dzień niedzielą kwiatową. Popularną tradycją jest organizowanie w wielkim tygodniu świątecznych jarmarków, kupić na nich można drewniane figurki, pisanki, cukierki oraz „pomlazke”, czyli rózgę splecioną z wierzbowych gałązek. Tymi rózgami w Poniedziałek Wielkanocny chłopcy smagają dziewczęta, w zamian otrzymując pisanki lub słodycze. Do tradycyjnych czeskich potraw należą natomiast „judasze”, czyli ciasteczka z mąki pszennej, podawane z miodem.

Wielkanocnemu stołowi nie towarzyszą krzesła, bo Czesi nie siadają, tylko przez cały dzień podjadają z niego w biegu. Znajdują się na nim np. symboliczny baranek z ciasta biszkoptowego, pisanki oraz alkohole: śliwowica i domowa palenka. Dań obiadowych ani wędlin na ten stół się nie stawia, królują tu ciasta i słodycze.

Nieco inaczej sprawy mają się na Słowacji, gdzie Wielkanoc rozpoczyna się w czwartek. Od 10 rano zaczynają klekotać kołatki, które słychać aż do Białej Soboty. Niedziela wygląda niemal identycznie jak w Polsce, drobną różnicą jest wkładanie do koszyczka rózg. Uderzanie nią ma zapewnić dziecku zdrowie, a ona sama – chronić od złych mocy. Lany Poniedziałek też od polskiego wiele się nie różni. Tylko w niektórych regionach zamiast wodą, młodzieńcy leją dziewczęta właśnie rózgami.

 

Kategoria: Ciekawostki

Data publikacji: 2024-03-29

Baner
Ogłoszenia/classifieds
Ogłoszenia Zobacz ogłoszenia >>
Baner
Baner
Baner
Baner
Plus Festiwal

Podoba Ci się nasza strona?
Polub nasz profil na Facebooku.