„Kiedy wchodzisz do tego CVS, można by pomyśleć, że sklep się zamyka, bo na półkach prawie nic nie ma” – powiedziała reporterka WTTG Sierra Fox.
W rzeczywistości w magazynie znajdują się tylko te produkty, które są zamknięte. Zapytałam pracownicę, co jest najczęściej kradzione, a ona tylko się roześmiała i odpowiedziała: „Wszystko” – dodała.
Według pracowników sklepu awanturniczy tłum nieletnich rutynowo napada na sklep w poszukiwaniu chipsów, napojów i innych artykułów i twierdzi, że uliczni sprzedawcy płacą także nastolatkom za to, że przechowują w nich przedmioty, które później sprzedają z zyskiem na chodniku.
Ciągłe kradzieże w sklepach i tłumy złodziei zmniejszyły zyski niektórych z największych detalistów w kraju, w tym CVS, Rite Aid i Target – przy czym ten wielkopowierzchniowy sprzedawca ogłosił niedawno, że zamyka outlet w East Harlem i osiem innych sklepów z powodu do ciężkich strat.
„Wielu ludzi tak naprawdę nie stać na rzeczy w CVS” – powiedział WTTG mieszkaniec DC Gerald Darling.
„Nie twierdzę, że kradzież musi być rozwiązaniem tego problemu” – dodał. „Jednak nie wiem, może gdyby miasto zapewniło bardziej dostępne zasoby osobom bezdomnym lub osobom o niskich dochodach, które mogłyby zapewnić im pielęgnację włosów, ciała i higienę – byłoby to możliwe”. /nypost.com/
Kategoria: Wiadomości
Data publikacji: 2023-10-04