PLUS

Baner

Rozwód w Nowym Jorku - cz.4

Rozwód w Nowym Jorku - cz.4

Rozwód w stanie Nowy Jork nie jest aż tak bardzo skomplikowanym procesem, ale zdecydowanie trzeba znać kilka zasad, aby łatwiej było nam go przeprowadzić.

Nie należy też do tych najprostszych, szczególnie pod względem emocjonalnym, czasem pomimo świadomości, iż nasz związek na prawdę nie ma szans na dalszą egzystencję, to tak z samego sentymentu nie chcemy robić drugiej osobie zbyt dużo przykrości na sam koniec.

Dlaczego wspomniałam o sentymencie? Dlatego, iż jak pisałam wcześniej, po złożeniu oficjalnego pozwu w sądzie i otrzymaniu numeru sprawy, teraz należy ten dokument wręczyć pozwanemu/pozwanej.

Na czym to polega tak zwane “wręczenie”? Mianowicie musi odbyć się to osobiście, “z ręki do ręki”. Pozwu rozwodowego w Nowym Jorku nie można wysłać pocztą. W wielu przypadkach małżonkowie, aby zmniejszyć złą atmosferę i próbować polubownie jeszcze załatwić sprawę, sami wręczają swoim partnerom ten dokument.

Zdarza się, że to działa i druga strona wyraża zgodę na rozwód i podpisuje dokumenty za obopólną zgodą, bez procesu sądowego. Dokument, który wręczamy, na pierwszej stronie informuje pozwanego/ą, iż mają prawo do odpowiedzi na powyższy pozew. Jeśli tego nie uczynią, to wtedy powód/powódka mogą poprosić sąd o interwencję sądową bez udziału pozwanego/nej, gdyż zignorowali całą tą sprawę. Tylko, że wtedy nie mając dokumentu z podpisem pozwanego musimy posiadać dokument potwierdzający doręczenie dokumentu pozwanemu.

Jeśli sami ten dokument daliśmy mężowi, czy żonie to nie możemy potwierdzić, że faktycznie tak się stało. Nasz małżonek/a zapytany o to, może zaprzeczyć. Dokument taki nazywa się “ affidavit of service” i jest podpisywany przed notariuszem publicznym pod przysięgą. Zawiera on informacje kiedy, gdzie i komu został wręczony pozew rozwodowy, wyszczególnia się rysopis osoby. Kiedy nie chcemy fatygować naszych najbliższych do tej dosyć nieprzyjemnej sprawy, to wtedy najlepiej jest wynająć odpowiednią osobę. Najczęściej są to tzw. “process server”, czyli osoby ze specjalną licencją do wykonywania takich serwisów.

Sąd widząc oświadczenie serwera nie ma żadnych wątpliwości, że faktycznie ten dokument został dostarczony. Czasem jedyną możliwością jest dostarczenie dokumentów wcześnie rano, czy w miejscu pracy, a my sami nie mamy możliwości bycia w tym samym czasie co pozwany, a serwer nie boi się ani żadnej pory dnia, czy miejsca pracy. Przynajmniej ci, z którymi współpracuje moja kancelaria, a nierzadko zdarza się sytuacja, iż małżonek/małżonka spodziewając się wręczenia pozwu, unika kontaktu z ludźmi. Kiedy dochodzi do sytuacji spotkania serwera i pozwanego/nej i zostają potwierdzone dane z dokumentów takie jak imię i nazwisko (często serwer otrzymuje fotografię pozwanego/nej, aby łatwiej było rozpoznać daną osobę), to pomimo iż pozwany po otrzymaniu dokumentów do ręki je wyrzuca, czy niszczy, to dla sądu mamy potwierdzenie prawidłowego wręczenia dokumentów.

Dlatego adwokat powinien wyjaśnić procedurę wręczania dokumentów pozwanemu już na pierwszym spotkaniu. Jest to bardzo ważne, dlatego że od momentu złożenia pozwu mamy tylko 120 dni na wręczenie go pozwanemu/pozwanej. W przeciwnym razie pozew straci swoją ważność.

Joanna E. Nowokuński, Esq.

Kategoria: Porady > Prawne

Data publikacji: 2015-11-12

Baner
Ogłoszenia/classifieds
Ogłoszenia Zobacz ogłoszenia >>
Baner
Baner
Baner
Baner
Plus Festiwal

Podoba Ci się nasza strona?
Polub nasz profil na Facebooku.