Nadchodzi Dzień Dziękczynienia, najważniejsze amerykańskie święto. Mam dla rodziców i dziadków pomysł, który może sprawić, że ten Thanksgiving na zawsze pozostanie w pamięci, a może nawet rozpocznie rodzinną tradycję.
Świąteczne przygotowania
Każde święta to znaczny wydatek i wysiłek. Przygotowania spoczywają na barkach zmęczonej gospodyni, dzieci są rozkapryszone, mąż zirytowany. Gdy wszystko jest gotowe, bywa, że świąteczny obiad, nawet z miłymi gośćmi, nie cieszy tak, jak powinien, a po celebracji pozostaje poczucie niedosytu.
Można inaczej. Święto Dziękczynienia może być prawdziwie rodzinnym, radosnym wydarzeniem, jeżeli zaangażujesz do przygotowań dzieci, nawet w wieku przedszkolnym. Pozwól im aktywnie uczestniczyć w planowaniu, zakupach, gotowaniu. Poproś maluchy o pomoc, rozdziel role. Spędzisz więcej czasu w kuchni, ale będzie to „quality time”. Nie tylko sprawisz dzieciom (i sobie) dużo frajdy, ale przy okazji dasz im kilka cennych lekcji życia i domowych finansów.
- Jak planować
Zacznij na tydzień czy dwa wcześniej od planowania razem z dziećmi. Wspólnie ustalcie, ile osób zaprosicie, jakie mają być dekoracje, napoje, dania. Ustalcie harmonogram pracy: sprzątania domu, robienia zakupów, gotowania. Dekoracje mogą być zrobione znacznie wcześniej, a gotowanie pozostaje na środę i czwartkowe przedpołudnie. Rozdzielcie zadania pomiędzy członków rodziny. Pociechy będą dumne, że są pytane o opinie, że współdecydują i są odpowiedzialne za swoją działkę.
Morał: Dziecko uczy się długo- i krótko-terminowego planowania. Widzi, że można podołać nawet dużemu zadaniu, jeżeli rozłoży je na mniejsze elementy i współpracuje z innymi osobami.
- Jak pracować w zespole
Skoro w przygotowania zaangażowana jest cała rodzina, pracujecie jako zespół. Musicie się komunikować, negocjować, nawzajem motywować. Maluchy uczą się tolerancji, życzliwości, szacunku wobec drugiej osoby, wzmacniają między sobą więzi. Ktoś jest liderem, ktoś za nim podąża. W zakresie swoich obowiązków liderem jest dziecko, a my jego pomocnikami.
Morał: Dom jest środowiskiem, gdzie dziecko zaczyna nabywać umiejętności pracy zespołowej. Zaangażowanie dziecka we wspólne zadania uczy je kooperacji i sprzyja uspołecznieniu.
- Jak sporządzić budżet
Obiad w Dniu Dziękczynienia jest najkosztowniejszym posiłkiem w ciągu roku. Ustalcie ile pieniędzy chcecie wydać. Starsze dziecko powinno spisać listę potrzebnych produktów, sprawdzić, co już jest w spiżarni, oraz podliczyć, czy mieścicie się w budżecie.
Morał: Dziecko dowiaduje się, że wszystko kosztuje, budżet nie jest nieograniczony, ale wydatki można kontrolować przez mądre planowanie.
- Jak dokonać wyboru
W weekend poprzedzający Święto Dziękczynienia gazetki promocyjne każdego okolicznego supermarketu promować będą jesienne specjały po okazyjnych cenach. Niech dzieci porównają ceny indyków, słodkich ziemniaków, kabaczków, dyni itp. oraz wybiorą te najkorzystniejsze. Niech podliczą oszczędności. Pozostanie nadwyżka? Zdecydujcie, na co ją przeznaczyć.
Morał: Warto się rozglądać!
- Praca przynosi satysfakcję
Dziecko nas obserwuje i wyciąga wnioski. Gdy słyszy, jak narzekasz na szefa, jak skwaszona sprzątasz czy gotujesz, to wyciąga wnioski, że praca jest cierpieniem, którego należy unikać. Nie spodziewaj się, że maluch będzie chętnie odrabiał lekcje czy wykonywał domowe obowiązki.
Jeżeli natomiast wspólnie wykonywane zajęcia są okazją do spędzenia czasu razem, do śmiechu, do zrobienia czegoś miłego dla innych i obserwowania ich radości, wtedy praca kojarzy się pozytywnie, Pokaż dzieciom, że praca nie jest dopustem bożym, lecz może być przyjemnością, która daje satysfakcje.
Morał: To, co wymaga wysiłku, daje najwięcej radości.
- Zalety opóźnionej gratyfikacji
Świąteczne przysmaki przygotowujemy na później, gdy przyjdą goście. Nie wolno pojadać ciasta, które ma być podane wieczorem. W ten sposób uczymy dziecko umiejętności opóźnienia gratyfikacji, czyli odłożenia przyjemności w czasie w nadziei na przyszłe korzyści.
Słynny test marshmallow profesora Waltera Mischela z uniwersytetu Stanford w latach sześćdziesiątych udokumentował, że czterolatki, które potrafiły powstrzymać się przez 15 minut przed zjedzeniem słodkiej pianki, by otrzymać drugą, miały po latach wyższe wyniki w teście SAT, mniejsze problemy z zachowaniem oraz lepiej radziły sobie ze stresem. W sumie, dzieci potrafiące się kontrolować odniosły potem większy sukces w życiu.
Morał: Nawyk samokontroli i cierpliwości jest niezwykle ważny dla przyszłości dziecka. Rolą rodziców jest go ukształtować.
- Dawanie daje najwięcej radości
Święta, odwiedziny rodziny i przyjaciół, to okazja dawania dzieciom prezentów. Często zasypane lawiną upominków, maluchy nie mogą się nawet nad nimi skupić. Nie pozwól, by dzieci uważały, że szczęście zależy od tego, ile posiadają zabawek.
Warto zmienić podejście do dawania. Nie mów: „Jeżeli posprzątasz swoje rzeczy, to kupię ci zabawkę”. Po pierwsze, prezentów się nie kupuje, lecz daje. Po drugie, nie ucz dziecka, że za wszystko należy się nagroda. Trzeba utrzymać porządek i maniery, bo takie są społeczne reguły wyznaczone przez rodziców. Nie ma potrzeby uciekać się do przekupstwa. Pamiętam swoją babcię, która wyjaśniała: „Bo tak jest przyjęte”. Inne argumenty nie były potrzebne.
Morał: Dawanie daje więcej szczęścia niż przyjmowanie. Wspólne przygotowanie świątecznego przyjęcia dla rodziny i zaproszonych gości uczy dzieci radosnego oczekiwania oraz satysfakcji z robienia czegoś dla innych.
Elżbieta Baumgartner
Elżbieta Baumgartner jest autorką wielu książek-poradników, m.in. „Ochrona zdrowia w USA”, “Życie bez ślubu”, „Podręcznik ochrony majątkowej”. Są one dostępne w księgarni Polonia, 882 Manhattan Ave., Greenpoint, albo bezpośrednio od wydawcy: Poradnik Sukces, 255 Park Lane, Douglaston, NY 11363, tel. 1-718-224-3492, www.PoradnikSukces.com, poczta@poradniksukces.com.
Kategoria: Porady > Finanse
Data publikacji: 2021-11-19