Po czym poznać, ze życie wraca do NYC? Po wystawach sztuki! A dokładnie po dużych, bardzo kosztownych projektach, które przybliżają sylwetki największych, najbardziej kontrowersyjnych lub najoryginalniejszych artystów.
Pisaliśmy już o przybywającej do Nowego Jorku instalacji „Immersive Van Gogh” teraz zapraszamy na wystawę, na którą koniecznie powinien wybrać się nie tyle miłośnik sztuki współczesnej co ktoś, kto pragnie zobaczyć jaki sukces może odnieść „sztuka ulicy” - czyli graffiti. Mowa o wystawie „Banksy: Genius or Vandal?”.
Dla tych, którzy nigdy o nim nie słyszeli przypominamy, że Banksy to objawienie rynku sztuki początku XXI - artysta wybitnie tajemniczy i enigmatyczny, działający pod pseudonimem i pod osłoną nocy umieszczający na ścianach budynków wielkich miast inteligentne, czasem dowcipne a najczęściej gorzkie przekazy. Kim jest Banksy? Nikt tego do końca nie wie - nikt także nie widział nigdy jego twarzy. Do prasy wielokrotnie przedostawały się informacje o „zdemaskowaniu” artysty, jednak błyskawicznie były one dementowane. Pierwsze prace Banksy’ego zaczęły pojawiać się na ulicach Londynu na początku XXI wieku. Jego oryginalna forma sztuki ulicznej, łącząca ze sobą graffiti i charakterystyczną technikę szablonową oraz odważne i często bardzo ryzykowne umiejscowienie prac, zyskała uznanie innych artystów i została zauważona przez media.
Banksy używa różnych technik do przekazywania swoich wiadomości, najczęściej humorystycznych lub związanych z polityką. Szablony Banksy’ego są bardzo często powiązane z miejscem ich umieszczenia i zawierają w sobie humorystyczne grafiki i symbole, czasem wraz ze sloganami. Ogólny przekaz jego dzieł jest antywojenny, antykapitalistyczny i pacyfistyczny. W jego ostatnich pracach często pojawiają się policjanci, żołnierze, dzieci i osoby starsze oraz zwierzęta, takie jak szczury i małpy. Tworzy także vlepki oraz rzeźby (np. „zamordowana” budka telefoniczna). Banksy zajmuje się również tworzeniem zmienionych, przerobionych obrazów; przykładem jest Liliowe jezioro Moneta, w którym to umiejscowił elementy kojarzące się z urbanizacją ziemi, takie jak odpadki czy wózek na zakupy zanurzony w wodzie.
Kolejną cechą Banksy’ego, która jednych zachwyca a innych irytuje jest chęć szokowania odbiorcy. Dla artysty nie ma bowiem tematów tabu - w jednej ze swoich prac przedstawił Królową Victorię w nie tylko w niedwuznacznej sytuacji ale na dokładkę jako… lesbijkę. Innym razem umieścił w internecie zdjęcie aukcji, na którym ludzie licytują jego pracę. Podpisał je: „Nie mogę uwierzyć, że ci kretyni naprawdę kupują to g..wno”. O tym jak cenne stały się dzieła artysty niech zaświadczy fakt, że właściciel budynku w Bristolu, na którym znajdowała się jedna z prac Banksy’ego wystawił go na sprzedaż jako… dodatek do muralu.
Światem sztuki wstrząsnęła także jedna z aukcji w 2018 roku. W domu aukcyjnym Sotheby's w Londynie została zlicytowana "Dziewczynka z balonikiem" Banksy'ego. Cena zakupu? Ponad milion funtów! Nie była to jednak zwykła licytacja. Zaraz po ostatnim uderzeniu aukcyjnego młotka obraz uległ…. samozniszczeniu. W połowie został ucięty przez ukrytą w ramie niszczarkę papieru. I to wszystko na oczach wstrząśniętego kupującego
I ludzie to kochają! Na całym świecie grypy fanów Banksy’ego tropią jego kolejne projekty a jego dzieła, osiągające obecnie zawrotne ceny na aukcjach namiętnie kupują szejkowie arabscy, najbardziej prestiżowe galerie sztuki a także gwiazdy showbiznesu jak Brad PItt, Bono, Christina Aguilera czy Kate Moss.
Czy Banksy jest wybitnym artystą czy tylko uwielbiającym szokować wandalem? Czy kiedykolwiek poznamy jego twarz i prawdziwą tożsamość? Gdzie pojawią się jego kolejne prace? Czym nas znów zaskoczy? Na niektóre z tych pytań stara się odpowiedzieć nowojorska
wystawa „Banksy: Genius or Vandal”. Zostanie na niej zaprezentowane ponad 100 prac artysty pochodzących z międzynarodowych kolekcji a także zdjęcia i materiały video dokumentujące projekty, które już nie istnieją - zostały bowiem zamalowane lub zniszczone. Jak zwykle w przypadku Banksy’ego także ta wystawa nie jest wolna od kontrowersji - organizatorzy twierdzą, że nie jest ona autoryzowana przez artystę. Co Banksy na to? Jest z tego powodu wściekły, zadowolony czy ma to w nosie? A może sam się na niej pojawi? Nawet jeśli tak, to może być pewien, że nikt go nie rozpozna!
Banksy: Genius or Vandal?
Sierpień 2021
Zuza Ducka
Kategoria: Podróże > Weekend z PLUSem
Data publikacji: 2021-06-07