W zakładzie utylizacji odpadów na Covert Lane, Long Island wybuchł pożar tuż przed 21:00 wieczorem w środę.
Szef Straży Pożarnej Westbury, Kenneth Gass, powiedział, że nie spodziewa się, że pożar, który nadal płonie zostanie dziś całkowicie ugaszony.
Trzystu strażaków pracuje nad ugaszeniem ognia i istnieje obawa, że ściany budynku zawalą się na pobliskie tory kolejowe LIRR.
Tylna ściana płonącego budynku przylega bezpośrednio do torów, przez co jest niedostępna dla załóg walczących z pożarem.
„To, co sprawiło, że operacja jest bardzo trudna, to fakt, że budynek jest w zasadzie pełen śmieci, od podłogi do sufitu” - powiedział Gass. „Musieliśmy więc zaatakować go z zewnątrz. Brak możliwości gaszenia pożaru ze wszystkich stron spowodował opóźnienie taktyki i poważne trudności dla straży pożarnej”.
Od czwartku o godz. 5:45 rano był to pożar z 6 alarmami, w którym wzięło udział ponad 200 strażaków z 27 różnych oddziałów.
Pożar wybuchł przy dziesięciu alarmach godzinę później, po czym na miejsce pożaru przybyli dodatkowi strażacy.
Jak dotąd nie zgłoszono żadnych obrażeń, a przyczyna pożaru jest niejasna.
Zakład utylizacji odpadów o powierzchni 55 000 stóp kwadratowych jest jednym z największych firm zajmujących się zarządzaniem odpadami stałymi i środowiskiem w północno-wschodnich Stanach Zjednoczonych.
Kategoria: Wiadomości > USA
Data publikacji: 2021-05-06