Nie żyje 19-letnia kobieta, z której łona wycięto dziecko. Do makabrycznego zdarzenia doszło w jednym z domów na południowym zachodzie Chicago.
Do makabrycznego zdarzenia doszło w jednym z domów na południowym zachodzie Chicago. Marlen Ochoa-Lopez została zwabiona podstępem, gdyż miała tam otrzymać rzeczy dla swojego nienarodzonego dziecka. Poszukiwania kobiety trwały od 23 kwietnia.
Zwłoki 19-letniej Ochoa zostały znalezione w środę, 15 maja w śmietniku za domem przy 4100 West 77th Place. Z ustaleń policji wynika, że kobieta została uduszona, a jej dziecko wycięte z łona.
W związku ze sprawą funkcjonariusze aresztowali dwie kobiety i dwóch mężczyzn. Wczoraj postawiono zarzuty trzem osobom. Zarzut morderstwa pierwszego stopnia usłyszały 46-letnia Clarisa Figueroa i jej 24-letnia córka, Desiree Figueroa. Z kolei partner matki, 40-letni Piotr Bobak, został oskarżony o pomoc w ukrywaniu zbrodni. Córka przyznała się, że pomagała matce w uduszeniu ciężarnej kobiety.
Kobiety poznały się na Facebooku za pośrednictwem grupy oferującej pomoc młodym matkom. Według pastor Sary Walker z kościoła metodystów Lincoln United, kobieta zaoferowała Ochoa-Lopez darmowe ubrania dla dzieci.
Ofiara zbrodni ostatni raz była widziana 23 kwietnia, gdy opuszczała szkołę średnią Latino Youth High School w dzielnicy Pilsen. Następnie udała się do przedszkola przy 51st Street i Pulaski Ave., aby odebrać 3-letniego syna.
Tego samego wieczora Clarisa Figueroa do swojego domu przy 77th Place wezwała karetkę pogotowia. Kobieta twierdziła, że o godzinie 6 urodziła syna, a jej dziecko nie oddycha i jest sine.
Chłopiec trafił do szpitala, a jego stan okresla się jako krytyczny. Ma uszkodzony mózg poprzez niedotlenienie. Przeprowadzono badania DNA, które potwierdziły, że jest to dziecko Ochoa-Lopez i jej męża.
Samochód 19-latki został odnaleziony już dużo wczesniej, bo 8 maja niecałą przecznicę od domu morderczyń.
Clarisa Figueroa rozpoczęła zbiórkę na stronie GoFundMe na pogrzeb dziecka. Twierdziła, że chłopiec był chory i wkrótce umrze.
Kobieta mieszkająca w okolicy powiedziała, że 46-latka opiekowała się jej niemowlęciem do momentu, gdy nie zaczęła zachowywać się dziwnie.
Mówiła, że bardzo przywiązała się do dziecka i nie może się doczekać, kiedy znów zostanie mamą. Wspomniała również, że potrzebuje pieniędzy, gdyż spodziewa się dziecka, a termin porodu ma na maj.
Mąż zamordowanej kobiety, Yiovanni Lopez, odwiedził swojego nowo narodzonego syna w szpitalu i nadał mu imię Yadiel Yiovanni Lopez. Dziecko prawdopodobnie w ciągu najbliższych dni zostanie odłączone od aparatury podtrzymującej czynności życiowe.
Eddie Johnson, komendant chicagowskiej policji poinformował, że Clarisa Figueroa straciła swojego 20-letniego syna w 2017 roku. Mężczyzna zmarł z przyczyn naturalnych.
Z akt sądowych powiatu Cook wynika, że Piotr Bobak miał w przeszłości problemy z prawem. Na swoim koncie miał wykroczenie w związku z czynnością o charakterze seksualnym w miejscu publicznym, za co w 2009 roku został skazany na 6 miesięcy nadzoru sądowego. Natomiast w 2012 roku został skazany na 2 lata nadzoru sądowego i prace społeczne za rozbój.
Clarisa Figueroa została dwukrotnie oskarżona, w 1998 roku za rozbój, a w 2008 za posiadanie marihuany. W obu przypadkach zarzuty zostały oddalone.
Przypomnijmy, że ponad dwie dekady temu do podobnych makabrycznych wydarzeń doszło w powiecie DuPage. Debra Evans została zastrzelona w swoim mieszkaniu w Addison w listopadzie 1995 roku. Sprawcy wycięli z łona ciężarnej kobiety donoszonego syna. Chłopczyk o imieniu Elijah przeżył.
10-letnia córka Evans, Samantha, także została zamordowana w mieszkaniu. 7-letni syn Evans, Joshua, został porwany i zadźgany na śmierć. Jego ciało zostało znalezione w bocznej ulicy. Zbrodni dokonali 22-letni Fedell Caffey, jego narzeczona 28-letnia Jacqueline Annette Williams i jej kuzyn 24-letni Lavern Ward, który był ojcem Elijaha, a także byłym partnerem Evans.
Kategoria: Wiadomości > USA
Data publikacji: 2019-05-17