![Po Medicaid czy po obywatelstwo?](/upload/news/0591d151e209135f9d776995cf270c58.jpg)
W Ameryce nie wszystkim udało się znaleźć dolary na ulicy. Prawdę mówiąc, ze świecą szukać takiego, który je tam znalazł.
Praca, zdrowie, trochę szczęścia - to na ogół droga do finansowej niezależności i sukcesu. Dobrze, kiedy zdrowie dopisuje i jest praca, gorzej, gdy tego zabraknie. Czasem trzeba zwrócić się o pomoc i skorzystać z programów socjalnych subsydiowanych przez rząd lub budżety stanowe. Jakiś czas temu rozeszło się po okolicy, że imigrant, który obecnie korzysta lub w przeszłości korzystał z programów pomocowych, nie ma co marzyć o obywatelstwie, a wszystko to ponoć z winy nieprzychylnego imigrantom prezydenta Trumpa.
Znajomi ostrzegają się nawzajem, żeby nie starać się o Charity Care, Food Stamps lub Medicaid, bo przeszkodzi to w otrzymaniu obywatelstwa. Korzystanie ze świadczeń socjalnych ma podobno negatywnie obciążać osobę i jej moralny charakter. Dodatkowo imigrant ma podobno również ponosić odpowiedzialność za innych członków rodziny, np. swoje urodzone w USA dzieci, które uczestniczą w programach pomocowych.
Czy rzeczywiście Medicaid stanie nam na drodze do obywatelstwa? Otóż strach ma wielkie oczy – krótko mówiąc, odpowiedź brzmi: NIE. Jeśli korzystamy ze świadczeń socjalnych, które otrzymaliśmy legalnie, nie posługując się żadnym oszustwem, to na pewno nie będzie to podstawą do nieotrzymania obywatelstwa. Nie rzutuje to na charakter moralny aplikującego i nie jest podstawą do odmowy obywatelstwa. Kryterium „public charge”, czyli ciężaru społecznego, bo o tym jest mowa, nie jest stosowane wobec legalnych stałych rezydentów ubiegających się o obywatelstwo i osoby korzystające z zapomogi finansowej – np. Welfare lub SSI mają takie samo prawo ubiegać się o obywatelstwo, jak ich znajomi milionerzy. Dodatkowo Urząd Imigracyjny umożliwia osobom w trudnej sytuacji finansowej ubieganie się o zwolnienie z niemałej wcale opłaty za druk N-400, która obecnie wynosi $725.00.
Proponowana niedawno przez obecną administrację zmiana w stosowaniu kryterium „public charge” dotyczy zupełnie innej grupy imigrantów, a mianowicie osób, które dopiero ubiegają się o status stałego rezydenta. To wobec nich Urząd Imigracyjny ma prawo zastosować decyzję o „inadmissibility””, czyli odmowie prawa stałego pobytu. Ci, którzy stwarzają ryzyko, że nie będą finansowo niezależni i obciążą budżet państwa, mogą nie otrzymać prawa do zielonej karty.
W styczniu 2018 r. Departament Stanu przygotował projekt nowych wytycznych dla pracowników konsularnych i agentów Urzędu Imigracyjnego, które mają być stosowane przy przyznawaniu wiz imigracyjnych i nadawania imigrantom prawa do zielonej karty. „Public charge” to jedno z najważniejszych kryteriów decydujących o tym, kto dostanie zieloną kartę, tak samo ważne jak np. przeszła działalność polityczna, historia kryminalna lub konflikty z prawem imigracyjnym ubiegającego się o wizę imigracyjną.
Mirosława Skowrońska
Daty rozpatrywania wiz imigracyjnych w maju 2019
Pierwsza preferencja:
Niezamężne dzieci obywateli USA w wieku ponad 21 lat 01/08/2012
Druga preferencja:
A/ współmałżonkowie i niezamężne dzieci do lat 21 stałych rezydentów 05/15/2017
B/ dorosłe i niezamężne dzieci stałych rezydentów 02/01/2013
Trzecia preferencja:
Zamężne dzieci obywateli USA, wraz z rodzinami 11/08/2006
Czwarta preferencja:
Rodzeństwo obywateli USA, wraz z rodzinami: 02/15/2006
Kategoria: Porady > Imigracyjne
Data publikacji: 2019-04-24