Mężczyzna został aresztowany w Nowym Jorku przed XIX-wieczną Katedrą Św. Patryka, w momencie, gdy zaczął zbliżać się do budynku z dwoma kanistrami łatwopalnej substancji.

Jak podaje amerykańska policja nie jest wykluczone, że 37-letni mężczyzna Marc L., doktorant filozofii, mieszkaniec stanu New Jersey, chciał dokonać próby podpalenia świątyni trzy dni po tym, jak ogień wyrządził poważne zniszczenia w paryskiej Katedrze Notre Dame.

Pracownicy ochrony zawiadomili policję, która - po wstępnym przesłuchaniu - przewiozła mężczyznę do aresztu. Śledczy uznali, że mężczyzna jest "niestabilny emocjonalnie" i nie wiadomo jakie miał zamiary.

Do zdarzenia doszło w środę wieczorem lokalnego czasu. 

Według policji mężczyzna miał przy sobie ponad 4 galony (ponad 15 litrów) benzyny, dwie butelki innego palnego płynu oraz dwie zapalniczki. Niewykluczone, że mężczyzna chciał podpalić katedrę. 

Policja podała, że jego odpowiedzi były "niespójne i wymijające". 37-latek tłumaczył, że skończyło mu się paliwo w samochodzie, ale nie potrafił wyjaśnić dlaczego chciał wnieść je do świątyni. 

Policjanci sprawdzili jego samochód i okazało się, że wcale nie brakowało w nim benzyny. 

Nowojrska policja podała, że Marc L. najpierw zatrzymał się swoim vanem przed katedrą na Piątej Alei na Manhattanie, potem przechadzał się po okolicy, następnie wrócił do swojego pojazdu, zabrał benzynę i chciał wejść do katedry.

Jak relacjonował zastępca szefa nowojorskiej policji do spraw wywiadu i zwalczania terroryzmu, John Miller stojący przed wejściam policjant zwrócil mu uwagę, że z pakunkami nie wejdzie do środka. Kiedy policjant zauważył, że nieznajomy rozlał benzynę powiadomił o tym swoich kolegów i wkrótce 37-latka opadli funkcjonariusze zajmujący się zwalczaniem terroru.

Specjalne środki bezpieczeństwa wokół katedry św. Patryka są normą, jednak po pożarze w paryskiej Notre Dame zostały dodatkowo zaostrzone. 

Katedra św. Patryka została zbudowana w 1878 roku. Podczas ostatnich remontów zainstalowano system, który w razie wybuchu ognia zrasza całą świątynię. Drewniany dach zaś został pokryty ognioodpornym materiałem.

Kategoria: Wiadomości > Metropolia

Data publikacji: 2019-04-18